niedziela, 14 grudnia 2014

Marek Piekarczyk. Zwierzenia kontestatora - Leszek Gnoiński, Marek Piekarczyk

Bezkompromisowy. Męski. Uczciwy. Totalnie szczery. Taki jest Marek Piekarczyk i jego autobiografia. Wokalista kultowego TSA wspomina swoich idoli i przyjaciół, wyprowadzkę z domu, szykanowanie przez MO, spełniające się przepowiednie i pełne przygód wędrówki po Polsce. Opisuje również tajniki swojej pracy z uczestnikami The Voice of Poland i zdradza, za co szczególnie ceni koleżanki z jury. Zwierzenia kontestatora to zaskakująca, wzruszająca i pełna humoru podróż w czasie z jednym z najważniejszych polskich artystów ostatnich 35 lat. To także głośne wyznanie jak ważna jest rodzina, dom, miłość i szacunek dla drugiego człowieka.

Okładka; twarda
Ilość stron: 450
Wydawnictwo: Sine Qua Non

Marek Piekarczyk i TSA to część mojej pasji muzycznej. Z nostalgią sięgnęłam po piękne wydanie jego biografii i przeczytałam z ciekawością i sentymentem. Muzyka zawsze w moim życiu była bardzo ważna, a TSA stanowi jej część. Podczas czytania, towarzyszyła mi muzyka z mojej ulubionej płyty TSA - Heavy Metal World i mój ukochany kawałek "51".


Marek Piekarczyk - wokalista TSA, juror The Voice of Poland oraz charyzmatyczny Jesus z rock-opery Jesus Christ Superstar, niepokorna dusza i niesamowity człowiek. "Zwierzenia kontestatora" przybliżają nam nie tylko sylwetkę artysty, ale przede wszystkim człowieka. Książka stanowi wywiad-rzekę, jaki z Markiem Piekarczykiem przeprowadził Leszek Gnoiński. 

Marek Piekarczyk to osobowość, można go kochać, można nie tolerować. Dla mnie jest niezwykłą osoba, ciepłą, otwartą, a jego głos sprawia, że ciarki chodzą mi po plecach. 
Piekarczyk rozpoczął swoją karierę muzyczną już w 1969 roku, do TSA dołączył w roku 1980r. Gościnnie udzielał się również w innych bandach. Nagrał dziesiątki płyt, zagrał tysiące koncertów. Przez jakiś czas mieszkał poza granicami Polski, jednak wrócił i znowu zaczęło być o nim głośno. Jego życie jest niezwykle barwne, miał swoje wzloty i upadki, o których bardzo szczerze i otwarcie mówi. Biografia jest bardzo osobista, szczera i pełna arcyciekawych informacji oraz zdjęć. Piekarczyk otwarcie mówi o swoich ciemnych stronach, otwiera się przed czytelnikami, mówi o rzeczach przyjemnych, ale i o bardzo trudnych. Pokazuje, co go ukształtowało, co go zmieniło, co go fascynuje, a z czym się nie zgadza. Jest bardzo wyrazistą i oryginalną osobowością, a czas obchodzi się z nim bardzo delikatnie. Nadal jest tym samym, przystojnym facetem z długimi piórami, który fascynował mnie lata temu. Nadal chętnie wracam do jego twórczości i zawsze znajduje tam coś nowego.

"Zwierzenia kontestatora" to dla mnie lektura obowiązkowa i myślę, że każdy wielbiciel rocka chętnie ją przeczyta. Książka jest przekrojem nie tylko przez sylwetkę samego Marka Piekarczyka, ale również niezwykłym źródłem informacji na temat historii polskiej sceny rockowej. Wzbogacona niepowtarzalnymi zdjęciami, ciekawostkami i anegdotami, sprawia, że się ją dosłownie pożera. To ważna pozycja na mojej półce - polecam serdecznie :)





3 komentarze:

  1. Masz rację ta książka jest niesamowita totalnie szczera, taka prawdziwa. Jestem jeszcze młodą osobą, więc odbieram ją trochę inaczej niż Ty. dzięki tej książce dopiero poznaję zespół TSA i w ogóle historię życia Pana Marka. Kończę czytać recenzja niebawem.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak mi się wydaje, ze to biografia także człowieka, z jego radościami i smutkami. Chętnie przeczytam bo lubię Pana Marka i słuchałam wywiadu o tej książce - bardzo zachęcał, twierdząc, że tu jest wszystko o jego życiu :P
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak, tak, tak, to książka zdecydowanie dla mnie. Historia polskiego rocka fascynuje mnie maksymalnie. Nie mówiąc o tak wielkiej postaci, jaką jest pan Marek :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...