Witajcie :)
Dawno nie było u mnie konkursu - czas to zmienić!
Mam dla Was dwie książki:
Kuchnia na walizkach
i
Cudownie tu i teraz
Zasady konkursu:
1. Organizatorem konkursu jest właścicielka bloga Anna - moje książki czyli Ja :) a sponsorem nagród jest Wydawnictwo Bukowy Las.
2. Czas trwania konkursu:
od 28.04.2015 do 03.05.2015 do godz. 00.00
3. Pytanie konkursowe:
Jaka była twoja cudowna i najbardziej warta zapamiętania chwila?
5. Spośrod wszystkich odpowiedzi wylosuję dwoje zwycięzców.
6. Wyniki podam 04.05.2015 do godz. 12.00
Życzę powodzenia i zapraszam do zabawy.
A ja zabieram się za czytanie tych fantastycznych książek :)
bardzo dziękuję za przekazanie nagród do konkursu
Moja cudowna chwila, hmm...
OdpowiedzUsuńTak, mam taką jedną, która zostanie ze mną na zawsze, bo takiego szczęścia jak wtedy to chyba drugi raz już nie czułam.
Mając 14 lat mieszkałam w Irlandii Północnej, bez rodziców, u znajomej taty. Miałam być tam 3, 4 lata, no do czasu aż skończę tam szkołę... Ale wyłamałam się, bo ' ciocia ', u której byłam zachowywała się zbyt pobożnie. Ciągle prawiła mi morały, co tydzień kazała chodzić do kościoła na 4 godziny * inne wyznanie *, a będąc w Portugalii w kwietniu, więc ciepła pora, szłam w krótkich spodenkach i gdy dwóch murzynów zagwizdało na mój widok, ona w hotelu odezwała się tak ' Sara, od jutra nie masz prawa chodzić w krótkich spodenkach, ja nie jestem twoim ojcem, byś się przede mną popisywała, zrozumiałaś? '
Miałam dość, bardzo tęskniłam za domem, więc w maju zdecydowałam, że nie zostanę tu ani roku więcej... Pamiętam tą chwilę, gdy wsiadłam do samolotu i z niecierpliwością oczekiwałam na wylądowanie w Polsce. Nigdy nie zapomnę tej olbrzymiej radości, która przelała się na moją twarz w chwili, gdy samolot wylądował... Byłam tak naładowana szczęściem, że ledwo usiedziałam na miejscu, czekając w kolejce do wyjścia. Jednak zobaczenie taty na lotnisku było czymś... czymś wspaniałym. Od razu pobiegłam do niego, przytuliłam się jak nigdy dotąd, pokazując jak bardzo jestem szczęśliwa, mając takiego tatę :)
To niezapomniana chwila.
Zapomniałabym :)
UsuńWybieram ' Kuchnię na walizkach ', a tu mój email :
sarahsnotess@gmail.com :)
Moja najcudowniejsza chwila? Zdarzają się codziennie! Poznawanie nowych ludzi, przełamywanie strachu, emocjonowanie się podczas lektury. Każda chwila jest cudowna na swój własny, absolutnie nieprzewidywalny sposób :)
OdpowiedzUsuńWybrałabym "Cudowne tu i teraz", a e-mail: alicja0gorska@gmail.com
Przy okazji zapraszam do udziału w konkursie :)
https://www.facebook.com/828585590492895/photos/a.829044107113710.1073741827.828585590492895/1018665114818274/?type=1&theater
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńA mnie właśnie się przypomniało, jak pewien chłopak, wieczorową porą w parku przy blasku latarni - powiedział, że się we mnie zakochał:). Nadal (mimo, że było to 17 lat temu), gdy o tym pomyślę czuję przyjemny ucisk w żołądku:). Obecnie to mój mąż, tata moich dzieci, współkredytobiorca i najlepszy przyjaciel! Ckliwe, ale prawdziwe :)
OdpowiedzUsuńW razie jakby co - wybieram "Kuchnię na walizkach". Mail: marzenka.wlodarczyk@gmail.com
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńDla mnie istnieje wiele tych cudownych i ważnych chwil w życiu, które są warte zapamiętania na wiele lat a nawet na całe życie. Jedną z tych chwil jest ten moment, kiedy po raz pierwszy usłyszałam te dwa najważniejsze w życiu słowa od mojego mężczyzny <3
OdpowiedzUsuńważnymi też momentami są chwile te, kiedy czuję się dumna z siebie i kiedy widzę szczęście w oczach moich najbliższych :) kiedy wiem, że cieszą się oni razem ze mną :)
uważam, że w życiu jest wiele tych cudownych i ważnych chwil :) nie można wybierać spośród nich tej jednej, jedynej :)
wybieram : Cudowne tu i teraz. email: paula11114@onet.eu
pozdrawiam! :)
W moim życiu miało miejsce wiele cudnych chwil wartych zapamiętania. Staram się z każdej nawet najbardziej beznadziejnej sytuacji wybrać coś godnego zapamiętania. Ostatnio był to spacer z moimi przyjaciółmi, po nocy, pod gwiazdami, bez przejeżdżających samochodów obok. Cieszyliśmy się własnym towarzystwem i wolnym czasem od nauki szkolnej. Oby było więcej takich dni !
OdpowiedzUsuńmail: dominika.justyna@poczta.onet.pl
wybieram: "Cudowne tu i teraz"
Moja cudowna chwila ? :D
OdpowiedzUsuńJestem harcerzem i jak na moją dość długa już karierę, bo 7 letnią najwspanialszym wspomnieniem było dostanie krzyża harcerskiego. Myślę, że każdy harcerz dokładnie pamięta kiedy stał się prawowitym członkiem harcerstwa. Ja pamiętam doskonale. Było to na obozie, 2 lata temu. Był wieczór i kazano nam się ubrać w mundury. Nic nie świadomi, ale szczęśliwi, bo wszyscy lubią ogniska poszliśmy w wyznaczone miejsce. Było tam tak pięknie! Skały, środek lasu, nieopodal znajdował się strumień, a my siedzieliśmy i śpiewaliśmy. Uwielbiam te momenty. Jest w nich coś magicznego, kiedy nasze głosy roznoszą się po lesie, a ogień jest tak jasny, że nie widać nic oprócz niego. Po odśpiewaniu kilku piosenek nasz drużynowy zabrał głos. Opowiadał o swoim harcerstwie, o tym jak był w naszym wieku ii jak dostał krzyż. Domyśliłam się wtedy, że to właśnie ten długo wyczekiwany czas, kiedy stanę się pełnym harcerzem. Poprosił nas o powstanie, a następnie odczytał rozkaz w którym przydzielał na krzyże. Wszyscy płakali, bo jest to zazwyczaj bardzo ważne wydarzenie. Po wpięciu nam ich na mundury ruszyliśmy w drogę powrotną do obozu. Myślę, że zapamiętam każdy szczegół w tej chwili do końca mojego życia. To było naprawdę wspaniałe. :’) :D
Wybieram : Cudownie tu i teraz
Mail: anipek9@gmail.com
OdpowiedzUsuńMoja cudowna, najbardziej godna zapamiętania chwila, chyba jeszcze nie nastąpiła. Cóż, jestem młoda, wiele się jeszcze w moim życiu wydarzy.
Owszem, były chwile piękne, magiczne, takie, które MUSZĘ zapamiętać jak najdłużej, bo mam do nich sentyment... ale taka najcudowniejsza dopiero nastąpi.
Póki co, skupię się jednak na chwilach, które chciałabym pamiętać do końca życia, ze względu na to, czego mnie nauczyły, albo czym dla mnie były. Przepraszam, będzie ich więcej, niż jedna.
Pamiętam, jak bardzo cieszyłam się, kiedy na świat przyszedł mój młodszy brat. Miałam wtedy cztery lata i marzyłam o braciszku - żeby mieć się z kim bawić, kim się opiekować, bo lalki już wtedy mnie nudziły i nie oddychały, nie śmiały się i nie płakały. Ach, ten realizm. Dlaczego chciałabym zapamiętać tę chwilę? Pewnie właśnie ze względu na to, jak bardzo się wtedy cieszyłam, jak płakałam z radości. Jest to jedno z nielicznych wspomnień z wczesnego dzieciństwa, do których wracam i zawsze się wtedy uśmiecham.
Kolejną taką chwilą była chyba moja pierwsza pochwała w szkole. Przypomina mi się teraz maleńka dziewczynka, której brakowało wiary we własne umiejętności. Kiedy pani w szkole powiedziała, że praca jest świetna, dziewczynka zaczęła wierzyć, że jeśli będzie ciężko pracować, będzie częściej doceniana, że wcale nie jest najgorsza, co zaowocowało świadectwami z paskiem przez całą szkołę podstawową i wieloma nagrodami za zwycięstwa w konkursach.
Najważniejszą jednak lekcją, jakiej mi udzielono, była tęsknota za mamą, kiedy ta poleciała do Anglii, odwiedzić przyjaciółkę. Dopiero wtedy uświadomiłam sobie, jak bardzo kocham swoją mamę i jak wiele jej zawdzięczam. Miałam wtedy jakieś jedenaście lat, a dalej pamiętam, co sobie wówczas obiecałam: nie pozwolę, żeby ona za mną tęskniła tak, jak ja tęskniłam za nią. Nieźle jak na jedenastolatkę, prawda? :)
Potem były inne lekcje - to, dlaczego nie powinno się ranić ludzi, to, że nie wszyscy mają wobec nas szczere intencje (pozdrawiam swoją byłą przyjaciółkę..), to, że nie można się podawać i walczyć do upadłego.
Jak już wspomniałam, jestem osobą młodą. Wciąż szukam w sobie swojego "Cudownego tu i teraz" - to właśnie tę książkę chciałabym wygrać. Lubię uczyć się czegoś z książek, a patrząc na film, książka ta nauczy mnie wielu rzeczy. A kiedy znajdę najcudowniejszą chwilę w swoim życiu, a planuję ich wiele, zreflektuję się i powiem, że życie jest cudowne takim, jakim jest. Samo w sobie. A zwłaszcza wtedy, kiedy kopie nas w tyłek.
Mail kontaktowy: naomi.stark.malfoy@gmail.com :)