Detektyw sierżant Mark „Heck” Heckenburg prowadzi śledztwo w sprawie zniknięcia 38 kobiet. Każda z nich wiodła szczęśliwe, pełne sukcesów życie, zanim zniknęła bez śladu. Trop prowadzi do sekretnego klubu, w którym możliwe jest wszystko, za co klienci chcą zapłacić. Ale gdy próbują dowiedzieć się czegoś o tak zwanym "Nice Guys Club” trafiają na mur milczenia.
Okładka: miękka ze skrzydełkami
Ilość stron: 448
Wydawnictwo: A.Kuryłowicz Albatros
Na temat stalkingu mówi się coraz więcej. Jednak ofiary nadal są w bardzo trudnej sytuacji, a prawo bywa w tej kwestii bardzo ułomne. Jednak nie sugerujecie się tak bardzo tytułem, bo wnętrze książki was zaskoczy. Znajdziecie tutaj handel ludźmi, tajemniczy klub, w którym wszystko można kupić i spełnić najmroczniejsze marzenia, gangsterski półświatek i ludzkie słabości prowadzące do tragedii. O typowym stalkingu generalnie nie ma tutaj mowy, ale jest mnóstwo akcji i sensacji. Czegoś innego oczekiwałam po tytule, ale wnętrze na pewno mnie nie rozczarowało. Przeczytałam z wielką ciekawością i wypiekami na twarzy – to naprawdę świetnie napisany sensacyjny kryminał. I pamiętaj - Ty możesz być kolejna.....
Głównym bohaterem powieści jest Mark Heckenburg zwany Heckiem, detektyw, bardzo inteligentny i zaangażowany w swoją pracę. Ostatnio przyszło mu prowadzić śledztwo dotyczące zaginięcia 38 kobiet. Wszystkie kobiety łączy jedno – były szczęśliwe, w życiu im się powodziło i nagle zniknęły bez żadnego śladu. Tropy prowadzą do tajemniczego klubu zwanego „Nice Guys Club” i tutaj ślad się urywa, bo wszyscy nabierają wody w usta i sprawa nie posuwa się naprzód, a czas ucieka. I to sprawia, że szefostwo Hecka dąży do zamknięcia sprawy i tak się staje. Detektyw jednak nie odpuszcza i dalej kontynuuje nieoficjalnie śledztwo. Naraża się tym na wielkie niebezpieczeństwo, ale nie odpuszcza…..
„Stalkerzy” to świetnie napisany kryminał. Intryguje, zaskakuje i wciąga czytelnika jak bagno. Paul Finch świetnie pisze i potrafi stworzyć taką atmosferę, że ciarki chodzą po plecach. Kolejnym plusem powieści jest świetna kreacja bohaterów, dopracowana i niezwykle celna. Każda postać jest indywidualnością, rozpoznawalną i zapadająca w pamięć czytelnika. Idealnym bohaterem jest tutaj sam Heck, detektyw z krwi i kości, z powołaniem i pasją, który nie odpuszcza aż do końca.
Akcja powieści mknie jak burza i porywa czytelnika, wątki zmieniają się, a autor skutecznie miesza nam w głowach, aby zaskoczyć na finale.
Jedyną rzeczą, którą bym zmieniła w całej powieści jest tytuł, mało adekwatny do akcji, która rozgrywa się na kartach powieści. Nic innego zarzucić nie mogę, bo książka jest po prostu doskonała :)
„Stalkerzy” to umiejętne połączenie kryminału, sensacji i thrillera, które stanowi mieszankę iście wybuchową. Polecam serdecznie wszystkim, którzy oczekują mocnych wrażeń w doskonale napisanej powieści.
Książkę Stalkerzy możecie kupić
Skoro to taka doskonałą mieszanka kryminału i thrillera, to koniecznie muszę przeczytać.
OdpowiedzUsuńWłaśnie sięgam po tę książkę, może okazać się bardzo dobra.
OdpowiedzUsuń