Po raz pierwszy od dwudziestu pięciu lat Håkon wraca do Lillehammer w związku z pogrzebem przyjaciela. Nie postawił jeszcze nogi na peronie, a już żałuje, że zgodził się przyjechać. Czterdziestoletni mężczyzna zmuszony jest spojrzeć w przeszłość, na coś, co dręczyło go przez całe życie. Zniknęła młoda dziewczyna, a w tym samym czasie inne sprawy przybrały fatalny obrót. Co właściwie zrobili, on i jego koledzy? Pogrzeb Kristoffera, przyjaciela Håkona z dzieciństwa, jest okazją do spotkania się po latach czterech dawnych kolegów. Tak razem, jak i indywidualnie, muszą zmierzyć się z bolesnymi wydarzeniami, które rozegrały się latem dawno temu. Ich przyjaciółka Agnes zniknęła bez śladu, a jednocześnie doszło do innych przerażających zdarzeń. Dlaczego narrator, Håkon, nosi w sobie poczucie winy? Opowieść w mistrzowski sposób obnaża nieprzyjemne uwarunkowania psychologiczne w zdawałoby się zwyczajnym środowisku dorastania w małym norweskim mieście. Dzięki sugestywnym przejściom między współczesnym pogrzebem a wydarzeniami z czasów młodości bohaterów, czytelnik stopniowo poznaje brutalną prawdę. Powieść ekscytuje do ostatniej kropki.
Okładka: miękka
Ilość stron: 246
Wydawnictwo: Smak Słowa
Premiera: maj 2016
Christer Mjaset jest autorem książki "Białe kruki", która zrobiła na mnie duże wrażenie. Pisze w bardzo specyficzny sposob i nie boi się poruszać trudnych tematów.
"To ty jesteś Bobbym Fischerem" to nie jest lekka i przyjemna lektura - to powieść, która wstrząsa i skłania do refleksji. To opowieść pełna melancholii i wspomnień z przeszłości, doprawiona nutami tajemnicy i niedopowiedzenia. Przeszłość kładzie się cieniem na współczesności i na dalszym życiu paczki przyjaciół z Lillehammer.
Bobby Fischer, mistrz szachowy, stał się wzorcem dla dwóch chłopców, Hakona i Kristoffera. Odgrywali jego partie szachowe, ale również rywalizowali ze sobą w życiu. Dziwna to była przyjaźń....
Grupa nastolatków z Lillehammer, wśród których byli Hakon i Kristoffer, specjalizowała się w wynajdywaniu i eksplorowaniu starych budynków, bunkrów, czasme zrujnowanych, czasem zamieszkanych, i wynoszeniu z nich łupów. Jedni nazwą to kolekcjonowaniem, a inni kradzieżą - prawda leży po środku. Wśród chłopców była jedna dziewczyna, Agnes, która znalazła się w grupie za sprawą Hakona. Chłopak dłużył się w niej, co zauważył Kristoffer - i wkrótce Agnes była dziewczyną Kristoffera. Dziwna to była przyjaźń...
Dziewczyna zaginęła w tajemniczych okolicznościach i została znaleziona martwa. Wydarzenia sprzed lat sprawiły, że Hakon opuścił Lillehammer i nigdy tam nie wracał.
Teraz powraca do rodzinnego miasteczka jako ponad czterdziestoletni mężczyzna, na pogrzeb dawnego przyjaciela. Jest rozdarty i przygnębiony, wcale nie ma ochoty tutaj być i zaraz po pogrzebie planuje powrót.
Spotyka dawnych kolegów i przeszłość wraca. Musi się z nią zmierzyć jeszcze raz...
Powieść "To ty jesteś Bobbym Fischerem" płynie spokojnie, jest pełna melancholii, wspomnień i dawnych tajemnic. Przeszłość wychodzi z cienia i na nowo pochłania teraźniejszość. Hakon musi się zmierzyć nie tylko ze śmiercią przyjaciela, ale i z własnymi wspomnieniami i rozterkami. Jest dorosłym, wykształconym mężczyzną, jednak nie ma żony ani dzieci. Agnes była dla niego ważna i kiedy jej zabrakło, w jego życiu priorytetem stała się praca. Pracuje na platformie wiertniczej, jest odcięty od świata, niby ma wokół siebie ludzi, ale jest sam. Kiedy wraca wspomnieniami w przeszłość, widzi, że tak samo było w dzieciństwie. Niby miał wokół siebie przyjaciół, ale ....
Christer Mjaset stworzył całą galerię niezwykle oryginalnych postaci, które stoją obok siebie niczym pionki na planszy szachowej.
"To ty jesteś Bobbym Fischerem" to powieść psychologiczno-obyczajowa, która pochłania czytelnika, porywa w nieco mroczny świat i skłania do przemyśleń. Jest świetnie napisana, czyta się ją z zainteresowaniem, a w głowie kłębią się myśli. To jedna z tych powieści, które na długo zapadają w pamięć po odłożeniu na półkę.
O już przeczytałaś:) Ja bardzo lubię książki Mjaseta. Tę także przeczytam, ale dopiero za kilka dni, czasu brakuje, za krótka doba.
OdpowiedzUsuńteż bardzo lubię jego książki :)
UsuńBrzmi intrygująco :)
OdpowiedzUsuń