Mroczne tajemnice kryjące się za grubymi murami zamku zaczynają wychodzić na jaw. Kto jest sprawcą, a kto ofiarą? Kto przyjacielem, a kto wrogiem? Czy prawdziwa miłość ma szansę przetrwać wszystkie burze? Kiedy Kate Milton poznaje hrabiego Aleksandra, marzy tylko o jednym – by zostać jego żoną. Cantendorf równie mocno zakochuje się w tej młodej dziewczynie: zwykłej, lecz niezwyczajnej, tak odmiennej od jego poprzednich żon. Na palcu Kate pojawia się pierścionek zaręczynowy. Jednak ukryte na zamku zło nie śpi. Duchy przeszłości nie pozwolą budować szczęścia, a za każdą błędną decyzję trzeba będzie zapłacić wysoką cenę. Opowieść o sile kobiecych więzi, o zasadach, które przetrwały stulecia i wciąż są aktualne.
Okładka: miękka
Wydawnictwo: Edipresse Ksiązki
Cykl: Saga rodu Cantendorfów tom 2
Kiedy czytam opowieść o Cantendorfach Krystyny Mirek, mimowolnie nasuwa mi się skojarzenie z książkami Marii Rodziewiczówny. A finał drugiego tomu kojarzy mi się z Trędowatą Heleny Mniszkówny. Myślę, że obie pisarki doczekały się godnej następczyni.
Nad dworem Cantendorfów nadal zbierają się czarne chmury. Niedawny wdowiec, Aleksander Cantendorf, bardzo szybko znalazł nową oblubienicę i jej się oświadczył. Wybranką jest dziewczyna z rodziny dzierżawcy, uboga szlachcianka, Kate Milton. Nie jest to w smak okolicznym matkom. Jawnie krytykują posunięcie Cantendorfa - mezalians jak nic. Jednak mężczyzna po raz pierwszy w życiu, pomimo 4 żon, czuje się zakochany, a rudowłosa Kate odwzajemnia to uczucie. Oboje łamią wszelkie konwenanse i spotykają się bez przyzwoitek, a by nacieszyć się sobą. Jest to bardzo nie w smak dawnej kochance Aleksandra, Isabelle, która postanawia za wszelką cenę pozostać na zamku z kochankiem w roli męża. Znajduje iście diabelskie rozwiązanie i prze do jego realizacji. Kiedy Aleksander dowiaduje się o nowinie z ust kochanki jest zszokowany, tak więc jego pragnienie rodziny i następcy okazuje się silniejsze od prawdziwej miłości.
Kate podczas wizyty w zamkowym skarbcu odkrywa mroczną tajemnicę rodziny Cantendorfów, jest jednak bardzo zakochana w swym wybranku i gotowa dzielić z nim każdy los. Niestety, rozdzieli ich Isabelle i doprowadzi Kate do choroby.
Jak się skończy ta opowieść? Czy los będzie łaskawszy dla Kate niż dla naszej Trędowatej?
Cena szczęścia to porywając opowieść, która przenosi nas w czasie do społeczeństwa podzielonego na lepszych i gorszych, do świata pełnego konwenansów, ale i obłudy. W opowieści znajdujemy miłość, ale i zawiść czy zazdrość, znajdujemy rodzinne tajemnice i ich konsekwencje, kładące się cieniem na kolejnych pokoleniach. Bardzo polubiłam ten cykl i naszą Kate i bardzo jestem ciekawa, jaki finał będzie miała ta historia.
Nie miałam okazji poznać twórczości pani Mirek, ale tyle osób chwali, że zaczynam się nad tym zastanawiać. Poza tym muszę przyznać, że wydawnictwo postarało się o ładną oprawę dla tych powieści :)
OdpowiedzUsuńŚwietna pisarka i faktycznie klimat do Rodziewiczówny podobny :)
OdpowiedzUsuń