niedziela, 29 października 2017

Trzy dni i jedno życie - Pierre Lemaitre

Tajemnicza śmierć sześciolatka wstrząsa społecznością małego francuskiego miasteczka. Jednak ofiarą tej tragedii jest także sam morderca, kilkunastoletni chłopak, który już nigdy nie zazna spokoju. Odtąd każdy jego dzień naznaczony będzie piętnem tej niezamierzonej zbrodni. Zrobi wszystko, by jego czyn się nie wydał. Czy władze i mieszkańcy będą na tyle dociekliwi, że uda im się odkryć, jak naprawdę zginął mały Rémi Desmedt? Pierre Lemaitre potwierdza po raz kolejny, że potrafi niezwykle wzruszać czytelnika i jednocześnie zadawać mu katusze.

Okładka: miękka
Ilość stron:
Wydawnictwo:  MUZA SA

Pierre Lemaitre to pisarz, po którego książki chętnie sięgam. Świetnie buduje napięcie, a jego książki zawsze zaskakują. Są świetnie skonstruowane i zupełnie nieoczywiste. Najnowsza "Trzy dni i jedno życie" jest, moim zdaniem, najspokojniejsza z jego książek, ale równie intrygująca.

Mała francuska miejscowość, dwunastolatek, który stoi z boku swoich rówieśników. Wychowuje go samotnie matka, bo ojciec po rozwodzie wyjechał i w zasadzie zniknął z jego życia. Jego jedynym śladem są prezenty okolicznościowe, które przesyła. Chłopiec z nudów buduje domek na drzewie, a jego towarzyszem staje się mały sąsiad, sześcioletni Remy, dla którego Antoine jest guru. 
Pewnego dnia kielich goryczy przelewa się, kiedy widzi jak ojciec Remy'ego zabija jego ukochanego psa, i chłopak rozwala swój domek, a kiedy pojawia się Remy, wyładowuje swoją złość na nim i ... zabija go. Jest zszokowany tym, co robił i próbuje ocucić malucha, ale niestety ten nie oddycha. Szok przechodzi w przerażenie i wizję więzienia, Antoine ukrywa zwłoki malucha. Udaje się do domu i planuje ucieczkę w świat. Los i pogoda sprzyjają mu, poszukiwania Remy'ego przerywa huragan, który obraca mała mieścinę w perzynę. Zrywa dachy, wyrywa drzewa, a ulewa robi resztę. Ludność skupia się na usuwaniu niszczeń i odbudowie domów, a sprawa Remy'ego spada na dalszy plan. Jednak pozostaje w głowie Antoine'a, który cały czas  żyje w przekonaniu, co będzie, kiedy odnajdą ciało chłopczyka.  
Po latach faktycznie ciało chłopca zostaje odnalezione, a sprawa znowu wypływa na światło dziennie i wówczas okazuje się, ze zbrodnia miała świadka, który jednak woli pozostać niemy, ale pozostawia po sobie ślad.....

Lemaitre w swojej nowej książce nie ty skupia się na samym wątku kryminalnym, ile wchodzi w psychikę mordercy i bardzo skrupulatnie się w niej zagłębia, pokazując nam jego uczucia, emocje, sposób zachowania i reagowania. Psychika Antoine'a jest w rozsypce, zabójstwo pozostawiło w jego duszy nieodwracalny  ślad, nie może sobie poradzić z wyrzutami sumienia i własnym strachem. Żałuje swego czynu i utraty jedynego przyjaciela, jakiego miał. 
"Trzy dni i jedno życie" to nie tylko thriller, ale znakomite studium psychiki zabójcy. Nie spodziewajcie się tutaj szalonej, mknącej akcji, ale znajdziecie za to świetną powieść psychologiczną,. Bardzo ciekawą i bardzo oryginalną - polecam !




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...