Milaczek nadal nieustająco szuka miłości i… są na nią widoki! Jej wybranek ma długie włosy, zna się na komputerach i lubi Milenkę. Zofia Kruk realizuje swoje fantazje, a hartu ducha, energii, a także figury pozazdrościłaby jej niejedna dwudziestka! Do mieszkania nieopodal wprowadza się pewna gimnastyczka – czy to możliwe, że prowadzi tam dom publiczny? Co na to Parys Antonio?
format: ebook
Ilośc stron: 300
Wydawnictwo: Filia
Panny roztropne to kontynuacji opowieści o Milaczku i jego poszukiwaniu miłości, któremu wiernie sekunduje ciotka Zofia, zwariowana starsza pani, która ciągle jest pełna werwy i szalenie seksowna - co docenia wierny Stanisław :)
Milena zerwała ze swoim dentystą i ostatecznie wyleczyła się z tego przedziwnego związku. Teraz zaprzyjaźniła się z Jackiem, ojcem Bachora, czyli Zuzanny. Zuza umieściła Milenkę na swojej liście "baby halo" i wraz z Zosią uparcie knują nad połączeniem tych dwojga w parę.
Jednak Panny roztropne to nie tylko opowieść o Milaczku, bowiem pojawia nam się tutaj nowa bahaterka w postaci Aleksandry Pieczki, byłej gimnastyczki, która wynajmuje za pośrednictwem Mileny, mieszkanie Stanisława, który zamieszkał z ukochaną Zosią.
Aleksandra po zakończeniu kariery sportowej i zakończeniu związku bez przyszłości - postanawia pookładać sobie życie na nowo z dala od dobrze znanych miejsc. Odpoczywa, poznaje przyjaciół i znajduje bliską duszę, a jednocześnie znajduje tez wroga w zarządcy budynku, który śledzi ją na każdym kroku i posądza o prostytucję. Dociera to do Stanisława i jego Zosieńki, którzy stają naprzeciw trudnej sytuacji. Czy Aleksandra poukłada na nowo życie? I czy Milaczek wpadnie w końcu w sidła miłości? Przeczytajcie!
Ubawiłam się setnie przy lekturze Panien roztropnych :) Uwielbiam Zofię i uwielbiam niezmordowanego Bachora - obie te postacie sprawiły, że śmiałam się w głos podczas lektury powieści i dzieliłam się cytatami z rodziną - wzbudzając ogólną wesołość :) A wszystko dzięki Madzi Witkiewicz i jej zdolności opisywania rzeczywistości - zabawnej, a przy tym ciepłej i wzruszającej :) Lecę z kolejnym tomem - Szczęście pachnie wanilią , a Wam polecam cykl Milaczek :)
Panny roztropne to kontynuacji opowieści o Milaczku i jego poszukiwaniu miłości, któremu wiernie sekunduje ciotka Zofia, zwariowana starsza pani, która ciągle jest pełna werwy i szalenie seksowna - co docenia wierny Stanisław :)
Milena zerwała ze swoim dentystą i ostatecznie wyleczyła się z tego przedziwnego związku. Teraz zaprzyjaźniła się z Jackiem, ojcem Bachora, czyli Zuzanny. Zuza umieściła Milenkę na swojej liście "baby halo" i wraz z Zosią uparcie knują nad połączeniem tych dwojga w parę.
Jednak Panny roztropne to nie tylko opowieść o Milaczku, bowiem pojawia nam się tutaj nowa bahaterka w postaci Aleksandry Pieczki, byłej gimnastyczki, która wynajmuje za pośrednictwem Mileny, mieszkanie Stanisława, który zamieszkał z ukochaną Zosią.
Aleksandra po zakończeniu kariery sportowej i zakończeniu związku bez przyszłości - postanawia pookładać sobie życie na nowo z dala od dobrze znanych miejsc. Odpoczywa, poznaje przyjaciół i znajduje bliską duszę, a jednocześnie znajduje tez wroga w zarządcy budynku, który śledzi ją na każdym kroku i posądza o prostytucję. Dociera to do Stanisława i jego Zosieńki, którzy stają naprzeciw trudnej sytuacji. Czy Aleksandra poukłada na nowo życie? I czy Milaczek wpadnie w końcu w sidła miłości? Przeczytajcie!
Ubawiłam się setnie przy lekturze Panien roztropnych :) Uwielbiam Zofię i uwielbiam niezmordowanego Bachora - obie te postacie sprawiły, że śmiałam się w głos podczas lektury powieści i dzieliłam się cytatami z rodziną - wzbudzając ogólną wesołość :) A wszystko dzięki Madzi Witkiewicz i jej zdolności opisywania rzeczywistości - zabawnej, a przy tym ciepłej i wzruszającej :) Lecę z kolejnym tomem - Szczęście pachnie wanilią , a Wam polecam cykl Milaczek :)
Książka dostępna jest w formacie e-book na Legimi.pl
Mam tę książkę w starym wydaniu, ale jeszcze jej nie czytała. 😊
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś się skuszę.
OdpowiedzUsuń