Dalsze losy Mańki i Tośka – zakochanej pary, znanej z „Lilki” i „Trzymaj się, Mańka!” Na miłość nigdy nie jest za późno. Tak właśnie myśli Marianna, gdy wspólnie z ukochanym Antkiem musi sprostać nowemu etapowi w życiu. Antek, inżynier pracujący w Korei Południowej, przechodzi na emeryturę, czuje się niepotrzebny i rozżalony. Jak wykorzystać energię, zapał i pasję, które wciąż w sobie ma? Jak sprawić, by znów złapał wiatr w żagle, w nowym życiu bez pracy zawodowej? Wrócić do Polski i spokojnie mieszkać w domu z ogródkiem pod miastem? Czy takie sielsko-anielskie życie w jednym miejscu to jedyne przeznaczenie dla dwojga dojrzałych ludzi? A może lepiej podróżować, odważnie poznawać świat, cieszyć się sobą? Mańka wie jedno: na pewno nie zostawi Antka samego. Nieważne, co wybiorą, gdzie pojadą, byle razem. Zaliczą Lizbonę, Finlandię, nawet Australię. A przy okazji będą zmagać się rodzinnymi problemami, małymi i dużymi.
Okładka: miękka
Ilość stron: 550
Wydawnictwo: Burda Książki
Cykl: Mańka tom 3
Mariannę i Tośka już doskonale znamy w poprzednich tomów cyklu Małgorzaty Kalicińskiej - Lilka i Trzymaj się Mańka. Polubiliśmy naszych dojrzałych bohaterów i towarzyszymy im w ich perypetiach i poznajemy świat. Mańka i Antoni to dwójka ludzi po przejściach, z pakietem życiowych doświadczeń, którzy poznali się, pokochali i postanowili razem spędzić resztę życia. Mają dorosłe dzieci, które mają już swoje życie, więc mogą skupić się na budowaniu własnego. Tosiek buduje statki w Korei, a Mańka krąży pomiędzy Warszawą i Ulsan. Dobrze się czuje w roli freelancerki, sama decyduje o swej pracy i tematach.
Kiedy Antek dowiaduje się, że już jest za stary do pracy na statkach i czas udać się na emeryturę jest załamany. Zastanawiają się, gdzie zamieszkać i co dalej robić w swoim życiu. Ich plany ewaluują - w końcu przychodzi czas, by spakować walizki i ruszać do Polski do warszawskiego mieszkania Mańki.
Tosiek napala się na działkę nad Bugiem i tam chciałby zbudować dom, a Marianna nie należy do wiejskich kur domowych... Jednak gdzie Tosiek, tam i ona. Na szczęście czas i wyprawa do Korei, by skończyć statek, weryfikują ich plany życiowe. Nie czują się jeszcze staruszkami i postanawiają podróżować. Znają na świecie trochę ludzi, mają przyjaciół i jest wiele miejsc, które chcieliby zobaczyć - jak nie teraz, to kiedy? Pakują walizki i lecą do Lizbony - zwiedzają, poznają nowe smaki, odwiedzają przyjaciół. Cieszą się życiem i sobą - w końcu razem, bez pośpiechu i tęsknoty.
Wracają do Polski i planują kolejne wyjazdy. W międzyczasie umiera tata Mani i kobieta mocno to przeżywa, jednak jej decyzje w kwestiach majątkowych jednych zaskakują, a innych wprawiają w dumę. Marianna ma swojego Tośka i to on jest dla niej najważniejszy. Córka jej partnera również zmieniła się i wydaje się akceptować towarzyszkę życia ojca. Syn Marianny, Grzegorz, z rodziną przeprowadza się do Adelajdy i Tośki bardzo chcą ich odwiedzić. Lecą więc do dalekiej Australii, gdzie zostają ciepło przyjęci przez przyjaciół i wreszcie mogą spotkać się z Grzegorzem i Igą. Panowie przypadają sobie do gustu, a Marianna wreszcie czuje życiowy spokój i stabilizację.
Jakie miejsca pojawią się na ich podróżnej mapie? Bardzo jestem ciekawa i mam nadzieję, że to nie koniec perypetii tej sympatycznej pary :)
Małgorzata Kalicińska ma niezwykły dar przedstawiania szarego życia w sposób barwny i porywający. Uświadamia nam, że życie może być piękne i że to, jakie ono będzie zależy od nas samych, bo my je kreujemy. Marianna pokazała nam, że będąc dojrzałą kobietą można kochać jak podlotek, cieszyć się życiem i zwiedzać świat. To my decydujemy jak ma wyglądać nasze życie !
Bardzo podoba mi się koreański cykl, ponieważ pokazuje z zupełnie innej strony Koreę - widzianą oczami turystki "lokalnej", czyli nie tylko zwiedzającej, ale również mieszkającej w jednym miejscu przez dłuższy czas. Poznajemy nie tylko atrakcje turystyczne, ale zwyczajne życie obcokrajowców pracujących w Korei. To bardzo ciekawe doświadczenia, które otwierają nam oczy na świat i na ludzi. Mnie cykl zauroczył i czuję się mocno związana z bohaterami powieści - polecam gorąco!
Jeśli będę miała okazję, na pewno przeczytam. 😊
OdpowiedzUsuń