czwartek, 28 lutego 2019

36. Rodzanice - Katarzyna Puzyńska

Zbliża się krwawy superksiężyc. Mieszkańcy maleńkich Rodzanic boją się, że ta niezwykła pełnia uwolni z dawna uśpionego demona. Tymczasem na zamarzniętym, smaganym zimowym wichrem jeziorze znaleziono ciało zamordowanej dziewczyny. Jest przykryta kocem. Gdyby nie to, że jakieś zwierzę poszarpało jej rękę, wyglądałaby, jakby spokojnie spała. Tego samego dnia umiera pewna dziennikarka. W ostatnich słowach przestrzega byłą komisarz Klementynę Kopp przed wilkołakiem. Wkrótce emerytowana policjantka znika bez śladu... Pojawiają się sugestie, że to Kopp dokonała zbrodni. Tylko aspirant Daniel Podgórski wierzy, że dawna koleżanka jest niewinna. Jaki sekret skrywa sam Podgórski?  Dlaczego odpowiedzi warto szukać w szklanej kuli? Ile prawdy jest w anonimie zapowiadającym śmierć wszystkich mieszkańców Lipowa? I kto tak naprawdę czai się w ciemności?
Okładka: miękka
Ilość stron:  560
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka


Rodzanice, narecznice, sudiczki
– w wierzeniach słowiańskich niewidzialne demony przeznaczenia związane z Dolą, występujące zazwyczaj w liczbie trzech. Według informacji zawartych w źródłach ruskich rodzanicom oddawano cześć wraz z Rodem. Składano im w ofierze chleb, ser i miód; kobiety warzyły dla nich kasz (Wikipedia)

Katarzynie Puzyńskiej nie brakuje talentu pisarskiego, ale przede wszystkim nie brakuje jej pomysłowości – co ja osobiście bardzo cenię. Jej powieści są zawsze oryginalne i takie świeże, a zauważmy, że Rodzanice to już dziesiąty tom opowieści o policjantach z Lipowa. W każdym autorka potrafiła mnie zaskoczyć i zaserwować opowieść, która na długo pozostaje w pamięci. Polubiłam bohaterów i znam ich jak dobrych znajomych. Sięgając po kolejny tom trafiam w znane miejsce i do znanych ludzi, widzę jak się zmieniają i jak ewaluują ich osobowości – świetna sprawa.

W najnowszej powieści ponownie mamy nawiązanie do słowiańskich wierzeń i stworów. Spotykamy wilkołaki, wilki, rodzanice, wróżkę ze szklaną kulą, ale i zwyczajnych ludzi. Niedaleko Lipowa znajduje się osada Rodzanice, w której są tylko 3 domy i mieszkają 3 rodziny. Miejsce jest specyficzne, wręcz straszne. Jednej z rodzin zaginęła kilkuletnia dziewczynka, którą odnaleziono po ośmiu latach w domu obok.. w piwnicy. Dziewczyna nie potrafi odnaleźć się w nowej rzeczywistości, jednak wszyscy są zaskoczeni, kiedy zostaje znaleziona martwa na zamarzniętym jeziorze, a obok niej leży nóż…. Sprawy komplikują się, kiedy dochodzi do śmierci kolejnej kobiety, lokalnej dziennikarki. Obie łączy fakt, że ich ciała i ubrania są poszarpane przez wilki. Lokalna policja zostaje zaangażowana w sprawę, a ślady prowadza z jednej strony do lokalnego bogacza, a z drugiej do Rodzanic. Anonimowy listy, zaginięcie Klementyny Kopp, problemy małżeńskie Daniela Podgórskiego nakładają się na trudną sytuację i na śledztwo. Jaki będzie finał tej sprawy? Jak to u Katarzyny Puzyńskiej – nie do końca wyjaśniony, bowiem sprawa Klementyny nie zostanie rozwiązana i możemy się jej spodziewać w kolejnym tomie Lipowa – co mnie osobiście bardzo cieszy!

Rodzanice to niezwykle klimatyczny kryminał, napisany z pasją i z polotem. Zaskakujący, ciekawy i metafizyczny. Tutaj nic nie jest oczywiste, a policjanci są normalnymi ludźmi, którzy maja swoje sekrety, problemy i radości, które wpływają na ich pracę. Życie! U Puzyńskiej nie znajdziecie ideałów, ale zwykłych ludzi i dlatego te powieści są tak realne i tak prawdziwe.

Pochłonęłam Rodzanice z ogromną przyjemnością i zaciekawieniem, Autorce udało się wywieść mnie w pole i zaskoczyć na finale. Polecam gorąco!




możecie kupić w księgarni TaniaKsiążka



 

2 komentarze:

  1. Bardzo chciałabym w końcu znaleźć czas na poznanie twórczości Puzyńskiej.

    OdpowiedzUsuń
  2. Twórczość autorki, jeszcze przede mną. 😊

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...