niedziela, 9 czerwca 2019

76. Moje przyjaciółki z Ravensbrück - Magdalena Knedler

W świecie, gdzie śmierć wydaje się nadzieją, ocalić może tylko przyjaźń. W otoczonym drutem kolczastym obozie zagłady zawiązuje się kobieca więź. Trwalsza od obozowych murów. Silniejsza od brutalnych uderzeń. Maria, Sabina, Bente i Helga – każda z nich trafiła do KL Ravensbrϋck z innego powodu. Każda była inna. Powieść inspirowana prawdziwymi świadectwami byłych więźniarek. 
Młoda autorka znajduje przed drzwiami swojego domu rękopis, który zupełnie zmienia jej życie. Za wszelką cenę postanawia się dowiedzieć, kim były przyjaciółki z Ravensbrϋck.
Książka zawiera wiersze Grażyny Chrostowskiej – polskiej poetki, która 18 kwietnia 1942 roku została rozstrzelana w Ravensbrück razem z dwunastoma innymi kobietami. 

Okładka:  twarda
Ilość stron: 434
Wydawnictwo: MANDO

Wiedziałam sięgając po tę powieść Magdy Knedler, że dostanę cios w żołądek, ale nie myślałam, że aż taki. Uwielbiam jej książki, bo pisze w bardzo specyficzny sposób, a jej powieści zawsze mają drugie dno i zostają w pamięci czytelnika na długo, a przy tym są jak drzazga pod paznokciem - nie pozwalając o sobie zapomnieć. Jestem wierną czytelniczką jej powieści i czytam każdą, jaka wychodzi. Zawsze zastanawiam się, czym tym razem nas zaskoczy, bo każda jej powieść jest inna i zupełnie niepowtarzalna, a przy tym są wszystkie tak dobre, że nie potrafię wskazać tej jedynej.

Tym razem Magda Knedler zaserwowała czytelnikowi opowieść opartą  na historiach kobiet, które przeżyły wojnę i pobyt w obozie koncentracyjnym Ravensbruck. Znajdujemy w niej wspomnienia tych niezwykłych bohaterek przeplatane realnymi czasami, które widzimy oczami młodej pisarki, redaktorki książki Moje przyjaciółki z Ravensbruck, którą ktoś podrzucił na jej wycieraczkę. Kobieta jest tak zafascynowana tą opowieścią, że przez wiele lat staje się ona jej obsesją i poszukuje bohaterek spisanej historii. Dociera bardzo daleko i udaje się jej zidentyfikować opisywane kobiety, poznać ich historie i dalsze losy, jednak ciągle nie może trafić na ślady Autorki książki. Czy jej się uda odnaleźć tę tajemniczą postać? Dlaczego wszystko zasnute jest tak gęstą mgła tajemnicy?

Opowieści kobiet z Ravensbruck chwytają za serce, przerażają i wzruszają. Widać ich ogromną odwagę i determinację, aby przeżyć, pomimo wszystko nie poddają się, a co więcej wspierają wzajemnie, przyjaźnią się i jedna za drugą oddałaby własne życie. To niezwykle zachowania w tak tragicznych czasach, w jakich przyszło im żyć. Co mnie urzekło e tej książce - duża wrażliwość Magdy Knedler opisującej wydarzenia, ogromna znajomość tematu, ale również brak patosu i nadmiernego, celowego wyciskania łez. Historie podane są w formie obiektywnej, bardzo autentycznej, bez zbędnych ozdobników wpływających na osąd czytelnika. To prawdziwe opowieści z krwi i potu mieszkanek obozu, a przy tym oddziałujące swoją prawdziwością na emocje czytelnika. Ten złoty środek został przez Magdę Knedler idealnie wyśrodkowany. 
Książkę czyta się jednym tchem - dobrze, że dziś niedziela, bo chyba wzięłabym urlop, żeby móc ją dokończyć :) Zrobiła na mnie ogromne wrażenie, a odebrałam ją również bardzo osobiście, bowiem akcja realna w 2018 roku toczy się w moim mieście, w Wolsztynie w Wielkopolsce, a ulice po których poruszają się bohaterowie wspominając przeszłość znam doskonale. Wolsztyn jest pięknym, ciepłym i zielonym miastem ze starym parkiem i plażą z pomostem i bardzo się cieszę, że na tyle zwrócił uwagę Autorki, że umieściła go w swojej powieści - dziękuję Magdalena Knedler! 
Moje Przyjaciółki z Ravensbruck na zawsze pozostaną w mej pamięci i myślę, ze za jakiś czas jeszcze wrócę do tej historii! Polecam gorąco!




możecie kupić w księgarni TaniaKsiążka



1 komentarz:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...