piątek, 22 maja 2020

69. Oddaj albo giń! - Olga Rudnicka

A podobno nie ma nic nudniejszego niż praca w bibliotece! Takie spostrzeżenie pojawiło się w głowie Matyldy Dominiczak, gdy stała nad leżącym w archiwum trupem jednego z czytelników, o którym mogła powiedzieć tylko tyle, że zazwyczaj nie zwracał książek w terminie. Jeszcze tego ranka niewinna bibliotekarka staje się główną podejrzaną w sprawie o zabójstwo.
Matylda nie zwykła pozostawiać w rękach innych osób tego, co da radę zrobić sama. Wbrew przeciwnościom losu, protestom męża, zakazom naczelnika policji i niechęci dyrektora biblioteki postanawia odkryć prawdę, a przynajmniej oczyścić się z zarzutów i podsunąć śledczym innego podejrzanego. 
 
Okładka: miękka
Ilość stron: 412
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka

Lubię książki pisane przez Olgę Rudnicką, bowiem z jednej strony intrygują, a  z drugiej bawią. Sprawy kryminalne przeplatają się z lekką i przyjemną w odbiorze formą, co sprawia, że czytam je z chęcią i z dużą przyjemnością. 

Oddaj albo giń! to zabawna komedia kryminalna, która pokazuje, że praca w bibliotece i sama biblioteka wcale nie muszą być nudne. Oczywiście, wokół nas są różne biblioteki są takie, w których stale coś się dzieje i czytelnicy wręcz stoją do nich w kolejkach, ale są także senne i nudne miejsca, które przytłaczają i na pewno nie zachęcają do czytania. 

Główna bohaterka powieści Olgi Rudnickiej pracuje w małej lokalnej bibliotece, której nie zamknięto, dlatego, że pracujące tam bibliotekarski są zaangażowane w swoją prace i pełne pomysłów, które skutecznie gasi ich dyrektor-biurokrata. Matylda Dominiczak nie znosi swego szefa, a przy tym ma mnóstwo pomysłów, które sprawiają, ze czytelnicy chętnie odwiedzają to miejsce. Matylda uwielbia dwie rzeczy swoją córkę i podglądactwo, ma więc zapędy detektywistyczne i nudnego męża, informatyka. Właśnie dostała reprymendę od dyrektora za akcję Oddaj albo giń, która w postaci zakładek miała motywować czytelników do oddawania książek w terminie. Zdesperowana, aby nie stracić pracy udaje się do jednego z czytelników, aby odebrać zakładki, jednak los chce, że ląduje jego śladem w nocnym klubie... To nie koniec niespodzianek, bowiem okazuje się, że w poniedziałkowy poranek Matylda odkrywa w bibliotece trupa, a właściwie prawie dwa. Jednym jest czytelnik, a drugim dyrektor placówki, który niestety trupem nie jest, ale nieprzytomny trafia do szpitala. W Matyldę wstępuje duch detektywa i przeszkadzając policji stara się sama odkryć złoczyńcę, który zamordował czytelnika w bibliotece. Emocji i zabawy nie zabraknie!

Oddaj albo giń to książka, która intryguje i wywołuje uśmiech na twarzy czytelników. Czyta się ją błyskawicznie, doskonale się przy tym bawiąc. Mnie rozbroiła scena przesłuchania dyrektora biblioteki przez milicjanta starej daty - dialog rozśmieszył mnie do łez. Jeśli macie doła - polecam książki Olgi Rudnickiej, nie dość, że ciekawią, to jeszcze śmieszą!



możecie kupić w księgarni TaniaKsiążka





1 komentarz:

  1. Nie znam jeszcze twórczości autorki, więc wszystko przede mną. 😊

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...