Siostry to drugi i ostatni tom cyklu Makowa Spódnica Zofii Mąkosy. Autorkę bardzo cenię i podziwiam oraz mam wielki sentyment, bowiem mieszka w pobliżu i przepięknie pisze i naszych rejonach i ich historii. Dla mnie to nie tylko lektura fascynujących opowieści, ale również możliwość poznania historii okolicznych miejscowości, która porywa i pozwala zupełnie inaczej na nie spojrzeć.
W Siostrach, Autorka kontynuuje opowieść o Widze i Rozalce. Mamy rok 1661, już wiadomo o śmierci Doroty, matki Rozalii, która wcale jej bliskim nie zmniejszyła tęsknoty za nią, ale już wiedzą, że nie wróci... W okolicach rozpoczyna się trudny czas dla wszelkiej maści zielarek, gdyż trwają procesy czarownic i wcale nietrudno trafić pod osąd, o czym przekonuje się boleśnie sama Wiga i jej sąsiadki. Rozala mieszka w mieście u państwa Hasse, pomaga pani Barbarze i jest zafascynowana pracą swego pana, cyrulika. Rozala, co jakiś czas powraca do babki po maści dla swej pani, ale wtedy czuje, że brak jej domu i mrukliwej babki. Sama nie wie, gdzie jest jej miejsce, w mieście u boku pani Hasse, czy w domu babki. Znowu na jej drodze pojawia się Jakub, który mąci jej w głowie i nawet dochodzi do oświadczyn, jednak dziewczyna jest rozdarta pomiędzy wspomnienie starej miłości i fascynacją mężczyzną, którego ma obok... Jak się potoczą jej losy? Przeczytajcie koniecznie - to niezwykła lekcja historii w magicznym wręcz wydaniu!
Makowa spódnica. Siostry to zamknięcie cyklu, jednak przyznaję, że ja czuję niedosyt i bardzo chciałabym jeszcze przeczytać o losach tych niezwykle modnych i walecznych kobiet, które zaprezentowała nam na kartach swych powieści pani Zofia Mąkosa. To opowieść o sile kobiet, ich determinacji w dążeniu do realizacji marzeń w bardzo trudnych czasach, gdzie jeden gest może spowodować karę śmierci. Piękna i fascynująca podróż w czasie - polecam gorąco!!!
Nie czytałam jeszcze pierwszej części, więc wszystko przede mną.
OdpowiedzUsuń