poniedziałek, 25 lipca 2011

Linia życia - Jodi Picoult

Garść wspomnień – tylko to pozostało dziewczynie imieniem Paige po matce, która opuściła ją w wieku pięciu lat. Dorosła Paige wyprowadza się z rodzinnego Chicago, pozostawiając tam samotnego ojca. Marzy o szkole plastycznej, wychodzi za ambitnego lekarza – i wkrótce sama zostaje matką. Przytłoczona domowymi obowiązkami, Paige nie może zapomnieć o tym, że wychowała się w niepełnej rodzinie; ten żal, w połączeniu z prześladującymi ją dawnymi grzechami, odbiera jej poczucie wartości, każąc wątpić we własną zdolność do poświęcenia się dziecku. Opisując walkę, którą toczy Paige, Jodi Picoult stworzyła niebywale wyrazistą powieść, szczegółową, sugestywną i pasjonującą, dotykającą kwestii i uczuć, które są bliskie każdemu z nas. 

Jodi Picoult i tym razem mnie nie rozczarowana - powiem więcej nie mogłam się oderwać od książki ! Powieść jest rewelacyjnie napisana, opowiada o historii miłości i małżeństwa Paige i Nicholasa. Ona - biedna kelnerka, wychowana bez matki, On - z bogatej rodziny, student medycyny. Spotykają się, zakochują i biorą ślub, wbrew woli rodziców Nicholasa, którzy odsuwają się od syna i nie utrzymają z nimi kontaktów. Paige pracuje na dwóch etatach, aby utrzymać studiującego medycynę męża, w końcu zachodzi w ciążę - jest przerażona.... Paige wychowywała się bez matki, która nagle opuściła rodzinę, gdy ona była mała, a dodatkowo ma za sobą usunięcie ciąży w młodym wieku, o czym mąż nic nie wie. Kobieta jest przerażona ciążą i czekającym ją macierzyństwem - obawia się, że nie będzie dobra matką, bo nie ma żadnych wzorców. Dziecko rodzi się piękne i zdrowe - Max, jednak zamiast połączyć małżonków zaczyna ich dzielić... Nicholas, rezydent na kadiochirurgii, spędza cały czas w szpitalu, a gdy wraca chce się wyspać i ani mu w głowie pomóc żonie. Sytuacja przerasta Paige, zapada na depresję poporodową, jest ciągle sama z dzieckiem i przestaje sobie radzić - jest przemęczona, niewyspana, zniechęcona .... Pewnego razu sytuacja wymyka się jej spod kontroli - wychodzi z domu zostawiając męża z dzieckiem i pod wpływem impulsu jedzie przed siebie. Postanawia odnaleźć matkę - po telefonie do domu rozumie, że nie znajdzie zrozumienia u męża. Nicholas odwraca się od żony, nie próbuje jej zrozumieć - patrzy tylko na wpływ sytuacji na swoją karierę w szpitalu. Godzi się z rodzicami i oni zajmują się wnukiem. Paige odnajduje matkę i wraca do domu, gdzie mąż zamyka jej drzwi przed nosem i grozi rozwodem. W takiej sytuacji pomoc i wsparcie znajduje u teściów, którzy byli przeciwni jej i ich małżeństwu, a nie u męża. Resztę musicie doczytać - bo i tak dużo opowiedziałam.

Książka stanowi świetne studium psychologiczne kobiety opuszczonej w dzieciństwie przez matkę, która nie radzi sobie w życiu i sama wykonuje dokładnie ten sam krok, co jej matka. "Linia życia" przedstawia opowieść oczami i uczuciami Paige i Nicholasa -rozdziały przedstawiają na zmianę ze swojego punktu widzenia. To była ciekawa, pouczająca i dająca do myślenia lektura. Jak często kobiety po urodzeniu dziecka są zdane tylko na siebie, bo mężowie są zajęci pracą .... - to wiedzą tylko matki....

6 komentarzy:

  1. Czytałam i bardzo mi się spodobała. Teraz poluję na kolejne lektury Picoult:)
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Chętnie przeczytam :D

    pozdrawiam ! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Na pewno niedługo przeczytam, nie omijam bowiem żadnej książki tej autorki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Od pewnego czasu poluję na książki tej autorki. Dzisiaj udało mi się wręcz wywalczyć w bojach bibliotecznych jej "świadectwo prawdy" a recenzowaną przez ciebie książkę przeczytam jak tylko ją gdzieś znajdę ;) Pozdrawiam! skarbnicaksiazek.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  5. Serdecznie Was zachęcam - książka jest świetna !

    OdpowiedzUsuń
  6. Przyjaciółka czytała i podstawia mi pod nos. Ja już nie chcę, ale MUSZĘ przeczytać ;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...