Nałogowiec nie może tylko pójść do biblioteki, żeby oddać książki....
Poszłam z zamiarem oddania i miałam nic nie wypożyczać, bo jeszcze kilka mi zostało i są też własne na półce - nie udało się.... Niedaleko wejścia jest półka z nowościami - przytachałam znowu całą siatkę :) Masakra ! Nie mogłam się oprzeć .....
A oto moje zdobycze:
1. Linia życia - Jodi Picoult
2. Uwięzieni - Hilary Norman
3. Lato miłości - William Trevor
4. Krzyk ciszy - Elizabeth Flock
5. Weranda pełna słońca - Juliette Fay
6. Widma minionych nocy - James P. Blaylock
7. Bursztynowy rycerz - Kathrine John ( Cathrine Collier)
8. Szklane księgi porywaczy snów - Gordon Dahlquist
9. Kręgi - Jan Antoni Homa
"Krzyk ciszy" połknęłam od razu , a teraz delektuje się "Uwięzionymi" :)
Ciekawy stosik:) Życzę miłej lektury.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
jak dobrze, że masz czynna bibliotekę... Moja do końca miesiąca nieczynna z powodu rozbudowy. Ale jak już ją otworzą to chyba z torbą podróżną wyjdę ;) czytaj, czytaj i się delektuj...
OdpowiedzUsuńSporo łakomych kąsków:D. Życzę przyjemnego czytania i pozdrawiam!!!
OdpowiedzUsuńJak ja Cię doskonale rozumiem:)
OdpowiedzUsuńWczoraj miałam tak samo, z tym że ja przyniosłam na szczęście tylko jedną książkę. Ale miałam pojechać tylko do oddania!
Zauważyłam, że wszystkie książki są nieobłożone. Zazdroszczę. Co prawda rozumiem bibliotekarzy w mojej bibliotece, bo chcą uchronić książki przed zniszczeniem i zapewne w tej folii są one dłużej ładne i czyste. Ale! Mnie gruba folia biblioteczna na książkach odrzuca. Jest taka jakby lepka w dotyku, taka bleee. Więc co robi niezdyscyplinowana użytkowniczka? Zdejmuje. Tak, tak... Wiem, nieładnie, ale naprawdę - nie mogę! Mam nadzieję, że mnie za to nie usuną z biblioteki, bo przecież zakładam ją po przeczytaniu i śladu nie ma po mojej działalności wywrotowej:)
U nas nie okładają i chwała im za to !
OdpowiedzUsuńAle masz rację z tymi okładkami, ja tak miałam w starej bibliotece i niestety szłam twoim tropem... Mnie też odrzucają klejące okładki, gdzie nie wiadomo, co się z nimi działo i kto ich dotykał ( feee) :)
Dziewczyny - dziękuję za miłe słowa! Pogoda ohydna (leje deszcz), więc z przyjemnością posiedzę z książką i herbatką :)
OdpowiedzUsuńO rany, świetny stos! Norman - uwielbiam tę autorkę! Ciekawa jestem recenzji.
OdpowiedzUsuń"Krzyk Ciszy" to kolejna perełka. Czytałam "Emma i ja" i jestem po uszy zakochana. No i podoba mi się jeszcze ta niebieska cegiełka na dole, nigdy wcześniej nie słyszałam o tej książce, ale rozmiarami mnie zachęca ;)
Miłego czytania!
Dzięki :)
OdpowiedzUsuńSama z chęcią bym przeczytała Linię życia i Wernadę pełną słońca:)
OdpowiedzUsuńSwoją drogą to dość sporo tych książek wypożyczyłaś, to chyba jakaś cudowna biblioteka :D Książek nie okładają, limitów nie ma i tyyyle nowości... ;)
Czekam z niecierpliwością na recenzję "Widm minionych nocy" - mam ją w planach, stoi na mojej półce. Zapowiada się fajnie, ale oczywiście na razie jestem na wyjeździe i nie mogę się do niej dorwać. Pewnie jak wrócę to się na nią rzucę, niczym wygłodniały wilk. Podobno jest straszna!
OdpowiedzUsuńGratuluję takich zdobyczy! Kurcze. Jak je wszystkie zobaczyłam, to szok, bo u mnie można wypożyczyć maksymalnie na jedną osobę 4 pozycje, a kart nie można pożyczać. Więc nawet jakbym chciała, to nie mogę na kartę mamy (chociaż czasem przymykają oko).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i czekam na recenzje :)
Moja biblioteka też ma limity - a ja mam kartę swoją, męża i dzieci :)Jednak zaprzyjaźniony pan bibliotekarz tylko się uśmiecha i jeszcze wysyła sms, jeśli proszę o odłożenie czegoś :)Podnoszę biblioteczne statystyki, a że jest dużo nowości - to dla mnie raj !
OdpowiedzUsuńNYX - Widma też do mnie pozytywnie przemawiają :) Recenzja niebawem - pogoda sprzyja czytaniu ( u nas leje )
Booklover - za Linię życia zabiorę się na weekend, więc moja opinia niebawem.