Choć była architektem zwycięstwa Białych, pierwsze spotkanie z wojną wypełniło sny Aurayi koszmarami. Spaceruje w nich po polach krwi, a polegli wstają, by rzucić jej w twarz oskarżenie: Ty nas zabiłaś. Ty. Wydaje się, że Auraya nie zazna spokoju, dopóki te koszmary nie odejdą, ale jedyny człowiek, któremu ufa i którego mogłaby prosić o pomoc, zniknął. Tkacz Snów Leiard, wciąż usiłując jakoś uporządkować coraz wyraźniejsze wspomnienia dawno zmarłego Mirara, ucieka w góry w towarzystwie Emerahl, być może ostatniej z Dzikich. Choć sama nie jest Tkaczem Snów, Emerahl dysponuje wielką mocą i pomaga Leiardowi w zrozumieniu tej niezwykłej plątaniny pamięci. To, co odkryją, zmieni jego życie na zawsze. A daleko na południu Pentadrianie liżą rany i próbują wybrać nowego przywódcę. Wydaje się, że pokój musi jeszcze zaczekać...
Ostatnia z dzikich to II tom Ery Pięciorga, opowieści o Aurayi z Białych. Ta część nie jest w całości poświęcona Aurayi - przeplatają się tutaj losy Mirara - Wielkiego Tkacza, Emerahl - Wiedźmy, Reivan z Pentadrian oraz Imi z rodu Elai. Pokazano dzieje i dążenia klanów, ich priorytety i sposoby działania. Patrząc na Pentadrian poprzez zachowanie Reivan i Drugiego Głosu Imenji odbieramy zupełnie inaczej krwawy i pełen zemsty lud pokazany w I tomie. Auraya zaskakuje swoim postępowaniem - szczególnie na końcu, kiedy określa swoje priorytety i odchodzi z Białych. W pierwszym tomie dużo było ludzi ptaków, teraz bliżej poznajemy ludzi z wody z rodu Elai, poprzez sympatyczną córkę króla - Imi. Końcówka książki jest bardzo zaskakująca i aż się prosi o sięgnięcie po kolejny tom, aby zobaczyć jak rozwinie się sytuacja Aurayi.
Cała książka jest porywająca i wielowątkowa, opisy są bardzo ciekawe - nie można się oderwać.Akcja chwilami spowalnia, żeby znów nabrać szalonego tempa. Bardzo mi się podobała ! Coraz bardziej podoba mi się styl pisania pani Canavan - cieszy mnie, ze tyle jeszcze przede mną :) ....po zakończeniu Ery Pięciorga na pewno sięgnę po Trylogię Czarnego Maga !
Nie czytałam pierwszej części, ale gdyby ta seria wpadła w moje ręce, dałabym jej szansę:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
Na tą serię czekam, aż bratanica ją skończy :)
OdpowiedzUsuńTrylogia jest świetna, choć na wielu blogach czytałam, że Trylogia Czarnego Maga jest lepsza. Nie mam porównania... może lepiej że zaczęłam od tej :)
OdpowiedzUsuń