sobota, 8 października 2011

Na ratunek - Anita Shreve

Peter Webster, początkujący w zawodzie paramedyk, ratuje z wypadku samochodowego młodą kobietę, Sheilę Arsenault. Nie potrafi o niej zapomnieć i mimo złych przeczuć angażuje się w romans. Przeszłość nigdy nie jest bez znaczenia, a przyszłość zawsze niesie ze sobą niespodzianki… Osiemnaście lat później Sheila mieszka sama, a Peter wychowuje ich córkę, Rowan. Dziewczyna zaczyna sprawiać kłopoty, ojciec obawia się o jej bezpieczeństwo. Szuka pomocy u jedynej osoby, do której może się zwrócić, choć spotkanie po latach wydobędzie na światło dzienne trudne pytania starannie usuwane w cień: Jak doszło do tego, że matka opuściła rodzinę? Jak duży wpływ na teraźniejszość ma przeszłość? Które decyzje mogłyby najskuteczniej zmienić bieg wypadków?
"Na ratunek” to historia o winie i przebaczeniu, o mrocznych tajemnicach i niewyobrażalnej sile prawdy, o walce z nałogiem i o potędze miłości. To mistrzowski portret rodziny, jednej z wielu, a przecież, jak każda, wyjątkowej.

Okładka:      miękka
Ilość stron:   272
Wydawnictwo
:    Prószyński Media

Przypadkowo trafiłam na nią w bibliotece - nigdzie nie czytałam opinii, jednak czytałam już kilka książek Anity Shreve i podobały mi się. Stylistycznie jej książki przypominają mi historie Judie Picoul, tylko są "chudsze" - takie życiowe sytuacje, które mogą spotkać każdego z nas. 

Ta historia jest mi o tyle bliska, że na co dzień mam styczność z ratownikami medycznymi - wiem jak pracują, jak przeżywają wszystkie przypadki, jak mocno obciąża to ich psychikę, ale jak cieszy ich każde zwycięstwo ze śmiercią.  
Chylę czoło przed wszystkimi ratownikami medycznymi - odwalacie fantastyczną robotę !!!

"Na ratunek" to historia ratownika medycznego, Petera Webstera, który decyduje się na taką pracę jako bardzo młody, dwudziestoletni człowiek. Swoją przyszłą żonę poznaje jako ofiarę wypadku drogowego, która intryguje go od początku. Sheila pod wpływem alkoholu  ( ponad 2 promile !) wpada na drzewo - już ta pierwsza sytuacja powinna dać Peterowi do myślenia. Jednak po jej wyjściu ze szpitala, odwiedza ją - z czasem zaprzyjaźniają się, zakochują i okazuje się, że będą mieli dziecko. Rodzice Petera nie są tym zachwyceni, jest taki młody.... Młodzi wynajmują mieszkanie, biorą ślub i na świat przychodzi Rowan. Na początku wszystko jest OK, jednak z czasem Sheila znowu zaczyna pić.... Punktem kulminacyjnym jest wypadek, do którego doprowadza mając w aucie dziecko w niezapiętym foteliku. Rowen wychodzi z tego z niewielkimi obrażeniami, a Sheili grozi więzienie. Peter daje jej samochód, pieniądze i każe wyjechać na zawsze...

Po jakimś  czasie wychodzi na prostą i jest dla dziecka ojcem i matką. Rowen dorasta i zaczyna mieć problem z alkoholem - dochodzi do groźnego wypadku.... Jak zachowa się Peter? Czy dziewczyna wyjdzie cało? Czy kiedykolwiek spotka matkę? Jak się ułoży życie bohaterom? W książce znajdziecie odpowiedź....


Nie wiem, kiedy ją przeczytałam - zaczęłam... i już koniec. Wciągnęła mnie książka i jej tematyka - czytałam i nie mogłam się oderwać. Dobrze napisana, przemyślana merytorycznie, dająca do myślenia rodzicom nastolatków. 
Cieszę się, że wpadła w moje ręce - była ciekawa i przeczytałam ją z przyjemnością !

2 komentarze:

  1. Lubie takie życiowe książki i z tą chętnie bym się bliżej zapoznała :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam książki tej autorki ale tej pozycji jeszcze nie!Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...