środa, 21 grudnia 2011

Córka dymu i kości - Laini Taylor

Na wszystkich kontynentach na drzwiach domów pojawiają się czarne odciski dłoni. Wypalają je skrzydlaci nieznajomi, którzy wkradają się do naszego świata przez szczelinę w niebie...
Przemierzająca kręte uliczki zasypanej śniegiem Pragi siedemnastolatka ze szkoły sztuk plastycznych zostanie wkrótce uwikłana w brutalną wojnę istot nie z tego świata. I odkryje prawdę o sobie – zrodzonej z dymu i kości…
Jej szkicowniki są pełne potworów. Mówi w wielu językach, nie tylko ludzkich. Ma jaskrawoniebieskie niefarbowane włosy, niezwykłe tatuaże i blizny. Kim jest?
Karou prowadzi podwójne życie: jedno w Pradze jako utalentowana i tajemnicza artystka, drugie w sekretnym sklepie, gdzie rządzi Brimstone – Dealer Marzeń. Karou nie wie,skąd przybywa i czy jest tylko człowiekiem. Nie wie, po co wyrusza przez magiczny portal na ryzykowne wyprawy. I nie wie, do którego świata należy. Dopóki nie spotka najpiękniejszej istoty: mężczyzny o skrzydłach z płomienia, ustach bez uśmiechu i oczach koloru ognia, których spojrzenie jest jak płonący lont wypalający powietrze pomiędzy nimi. Akiva staje się jej tak bliski, jakby kochała go całe życie...

Okładka:   miękka ze skrzydełkami
Ilość stron:  400
Wydawnictwo:   Amber
Premiera:     12.01.2012

Książka intryguje zarówno piękną okładką, jak i informacjami, które są na niej zamieszczone. Emanuje z niej tajemnica i magia, okładka przyciąga jak magnes, a kiedy zaczyna się ją czytać żal odkładać. Bardzo się ucieszyłam, kiedy w moje ręce wpadł egzemplarz recenzencki, bo książka ma swoją premierę na początku stycznia 2012 - polecam ją Wam z czystym sumieniem, bo jest niezwykle klimatyczna! Mnie zachwyciła, czytałam aż skończyłam, a że jestem przeziębiona i nie mogłam spać - przyjemnie spędziłam noc :)

Akcja powieści rozgrywa się w Pradze, magicznym mieście alchemików i magów - barwne, plastyczne opisy wprowadzają czytelnika w klimat  miasta. W Pradze uczy się malarstwa Karou, niezwykła dziewczyna z mnóstwem tatuaży i niebieskimi włosami. Furorę robi jej szkicownik łączący dwa światy - realny i magiczny. Nikt nie wie, że Karou żyje w obu światach, magiczne postacie z jej szkicownika przypisywane są jej bujnej wyobraźni.Ona sama nie wie kim jest i skąd pochodzi. Żyje w dwóch światach, które spotykają się w jej szkicowniku Kiedy przechodzi przez tajemne drzwi trafia do sklepu Brimstone, Dealera Marzeń, z którym prowadzi interesy.... ciemne i który ją wychował. Pewnego dnia spotyka Akivę, który nie może się od niej oderwać, przyciąga go wręcz magnetycznie. Jest on ściśle powiązany z tajemniczymi śladami dłoni, które zaczynają pojawiać się na drzwiach domów... wypalonymi śladami. Kto je zostawia i co oznaczają? Co spotkanie Akivy zmieni w życiu Karou?

Książka jest niesamowita! Autorka stworzyła magiczny klimat, a dziwne stworzenia dodają "pieprzyku" całości. Opowieść działa na wyobraźnię, jest barwna, a zabawne sytuacje i dialogi sprawiają, że pochłania się ją w oka mgnieniu. Nie dziwię się zachwytom czytelnikom z innych krajów, którzy już tą książkę znają - rośnie konkurencja dla Harry'ego Pottera. Do mnie zdecydowanie bardziej przemawia Laini Taylor niż J.K.Rowling - ale to kwestia indywidualnego odbioru i gustów czytelniczych.
Cieszę się, że to pierwsza część cyklu, bo pozostawia otwarte wrota dla wyobraźni i zdecydowany niedosyt.


10 komentarzy:

  1. To piszesz, ze warto bedzie siegnąć po ksiażkę:) ? Jak mi się nie spodoba bedzie na ciebie).

    OdpowiedzUsuń
  2. Biorę na klatę !
    Mnie oczarował klimat Pragi, złe anioły - jakaś nowa książkowa plaga. Ostatnio, co czytam o aniołach to są złe.... A gdzie aniołki, które znamy?

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdecydowanie muszę ją mieć:) Już jakiś czas się nad nią zastanawiam, a pozytywna recenzja tylko mnie w tym postanowieniu utwierdziła:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka jest u mnie na liście do przeczytania. To pozycją, którą już szukałam w księgarniach, ale chwilowo nakład się wyczerpał. Czekam na wznowienie i zamawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Brzmi niezwykle zachęcająco, a jeśli wg Ciebie może to być konkurencja dla Pottera to koniecznie muszę się więcej na ten temat dowiedzieć...:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zaintrygowała mnie Twoja opinia, bowiem podchodzę do tej książki raczej sceptycznie. Teraz nie pozostaje mi nic innego, jak samemu przeczytać i ocenić :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Książka, jak wynika z Twojej recenzji więcej niż ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Konkurencja dla słynnego czarodzieja w okularach? Oj, nie mogę sobie odpuścić ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo chętnie bym zapoznała się z tą pozycją ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Musze koniecznie zdobyć i jak najszybciej zapoznać się z tą pozycją :D Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...