wtorek, 13 grudnia 2011

Księżyc nad Taorminą - Roma Ligocka

Istotnym elementem tej książki jest podróż. Sama się sobie dziwię, ale stale do tego temat wracam. Na pewno nie jestem typowym podróżnikiem ani tym bardziej turystą – ja po prostu wciąż szukam najlepszego miejsca – nie, nie po to żeby "odnaleźć siebie", bo nigdy się nie zgubiłam – ale żeby odnaleźć takie miejsce, gdzie będę mogła ze sobą wytrzymać.
Roma Ligocka

Okładka:  twarda
Ilość stron :     198
Wydawnictwo:    Wydawnictwo Literackie


Nowa książka Romy Ligockiej „Księżyc nad Taorminą” to cykl felietonów publikowanych wcześniej w miesięczniku „Pani” zebranych w tomik. Roma Ligocka to pisarka i malarka, którą większość kojarzy z książek „Dziewczynka w czerwonym płaszczyku” czy „Kobieta w podróży”.

 „Księżyc nad Taorminą” to podróż po ludzkich losach, po wydarzeniach z życia pisarki – ten temat często pojawia się w jej książkach. Piękne, solidne wydanie – twarda okładka, grube kartki i przepiękne ilustracje pani Romy – to wielki atut książki.
Felietony Romy Ligockiej to krótkie opowiastki z życia wzięte, fragmenty składające się na obraz Autorki. Tytułowa Taormina to niezwykłe miejsce u stóp Etny, malownicze, pełne kafejek, pięknych plaż i niebieskiego morza - porusza wyobraźnię i zmysły. Bawi opowieść o chwilowym zajęciu pisarki jako tłumaczki polskich piłkarzy i działaczy w felietonie "Chłopcy, do łóżka marsz!"
Pisarka dzieli się z nami swoimi odczuciami i spostrzeżeniami - to bardzo osobista książka. Felietony są  pełne radości życia, ale również skłaniają do refleksji - jak opowieść o trudnej współpracy z kolegą z pracy, która skłoniła autorkę do jej zmiany. Po latach okazało się, że ten człowiek trafił do więzienia pod zarzutem zabójstwa....

Felietony można czytać sobie jak odrębne opowiadania, delektować się nimi – zapewnią na pewno chwilę spokoju i relaksu.  Są doskonałą lekturą na święta.  Wprowadzają w miły, niespieszny nastrój – stanowią miłe ukojenie od szaleństwa codzienności.



4 komentarze:

  1. A to mi jest ostatnio potrzebne. Lekkość. Myślę, że trzeba będzie po nią sięgnąć :)

    OdpowiedzUsuń
  2. aa, uwielbiam jej książki :) tą też muszę przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  4. Może sięgnę - lekkie felietony nie męczą, a potrafią poprawić humor i trochę człowieka "odhamić"

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...