Wieczorna sesja terapeutyczna w klinice Steen zostaje zakłócona z powodu makabrycznego odkrycia ? w piwnicy znaleziono ciało szefowej administracji z dłutem w piersi. To morderstwo jest wyzwaniem dla nadinspektora Adama Dalgliesha: zabójca prowadzi z nim inteligentną grę, a sieć intryg, w które są uwikłani zarówno lekarze, jak i pacjenci, utrudnia odkrycie prawdy. Czy szpitalne mury na zawsze skryją mroczną tajemnicę? Czy Dalgliesh powstrzyma mordercę, nim ten uderzy ponownie?
Okładka: miękka, wydanie pocket
Ilość stron: 320
Wydawnictwo: Wydawnictwo Buchmann
Rok wydania: 2012
Seria: Dobry Kryminał
Po serii luźnej lektury odprężającej sięgnęłam po kryminał, z bardzo ciekawą kolorystycznie okładką. Raczej takie kolorki rzadko spotyka się na okładkach kryminałów.
Phyllis Dorothy James często nazywana jest "nową Agathą Christie" - i coś w tym jest. Tworzy niezwykle klimatyczne, klasyczne kryminały, gdzie widać dbałość o najmniejsze szczegóły.
Mnie, forma dedukcji nadinspektora Dalgliesha przypomina również opowieści o Sherlocku Homesie.
Pewnego wieczora, w Klinice Psychiatrycznej Steen podczas wieczornej sesji terapeutycznej, w piwnicy znaleziono zwłoki administratorki, Enid Bolam. Ciało leżało w archiwum pośród rozrzuconych akt osobowych. Kobieta miała wbite w serce dłuto, a w ramionach posążek wyrzeźbiony przez jednego z pacjentów. Na miejsce zbrodni zostaje wezwany nadinspektor Adam Dalgliesh, który zostaje wyrwany z trwającego właśnie własnego wieczoru autorskiego. Kiedy dociera do kliniki, zastaje w archiwum lekarzy z kliniki, a wszystkie inne osoby są zgromadzone w jednej z sal. Nikt nie został wypuszczony na zewnątrz.
Rozpoczyna się żmudne przesłuchiwanie świadków - każdego z osobna.
Poznajemy plejadę niezwykłych postaci - lekarzy psychiatrów: Steinera, Baguleya, Saxon, Ingram, pielęgniarki: Ambrose i Bolam (kuzynkę zamordowanej), stenotypistkę Priddy, panią Bostock, sprzątaczkę Shorthouse, portierów: Nagle i Cully oraz doktora Etherege.
W klinice pojawia się również sekretarz rady nadzorczej kliniki, który przybył na spotkanie z administratorką po jej wcześniejszym telefonie, że coś złego dzieje się w klinice. Nadinspektor ma trudny orzech do zgryzienia.....
Co takiego działo się w klinice, że doprowadziło do śmierci administratorki? Czy uda się ująć mordercę?
"Zmysł zabijania" to świetny kryminał w klasycznym stylu, który swoim klimatem nawiązuje do opowieści Agathy Christie. Niezwykle barwne osobowości świadków stanowią plus powieści, a stopniowe dawkowanie napięcia sprawia, że czyta się ją z wielkim zainteresowaniem.
Nie ma tutaj pogoni, masy trupów i szaleńczej akcji - jest za to świetnie przeprowadzone śledztwo. Forma przesłuchania pokazuje nam charaktery i osobowości uczestników zdarzenia. Pozornie oczywiste zakończenie nagle obraca się o 180 stopni i zaskakuje czytelnik.
Świetna, intrygująca książka ! Polecam wszystkim wielbicielom zagadek kryminalnych!
Jestem fanką klasycznych powieści detektywistycznych, a o tej autorce nie słyszałam.Dzięki twojej recenzji na pewno poszukam tej książki:)
OdpowiedzUsuńOj jak ja lubię P.D. James, kilka pozycji czytałam 3-4 lata temu, ale tej nie znam, muszę nadrobić zaległości:).
OdpowiedzUsuńcoś w sam raz dla mnie :)
OdpowiedzUsuńnie znam, chętnie poznam :)
OdpowiedzUsuńIntrygująca recenzja :)
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie :)
OdpowiedzUsuńO matko! Przejrzałam Twój/Pani profil na LubimyCzytać i jestem zachwycona ilością i rodzajem posiadanych przez Panią książek.
OdpowiedzUsuńA co do "Zmysłu zabijania" to rozejrzę się za nim w bibliotece, tymczasem dodaję blog do obserwowanych.
Pozdrawiam!
I zapraszam do mnie:
http://usmiechempisane.blogspot.com/
Bardzo chcialbym w najblizszym czasie siegnac po jakas ksiazke P.D. James :)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji zapraszam do siebie na http://aleksiazka.blogspot.com
Pozdrawiam!