sobota, 6 października 2012

Napisz do mnie - David Glattauer

Historia miłosna Emmi i Leo. Oboje w połowie trzydziestki. On jest pracownikiem uniwersytetu. Ona projektuje strony graficzne. Pewnego dnia przez błąd w adresie mail Emmi ląduje w skrzynce Leo. Sytuacja powtarza się, wreszcie za którymś razem Leo reaguje. Wkrótce z tego przypadkowego kontaktu "przez klawiaturę" rozwija się ożywiony, efektowny dialog. Spotkanie w rzeczywistym świecie wydaje się nieuchronne, jednak kwestia ta okazuje się dla obojga trudna. Leo próbuje właśnie stanąć na nogi po zakończonym związku. Emmi jest szczęśliwą mężatką...

Okładka: miękka ze skrzydełkami
Ilość stron: 248
Rok wydania:  2010

Kiedyś czytałam opinie o tej książce i przez jakiś czas "chodziła" za mną, kiedy wreszcie wpadła w moje ręce z przyjemnością ją przeczytałam. A przeczytałam ją błyskawicznie w jedno popołudnie, bo ma formę wiadomości e-mail. To korespondencja pomiędzy dwoma osobami, Emmi i Leo.

W dobie wszechobecnej komputeryzacji, wiele spraw załatwia się poprzez maile. Tak też zrobiła Emmi i wysłała rezygnację z prenumeraty pisma mailowo. Zamiast do Wydawcy wiadomość trafiła przypadkowo do Leo Leike. I tak zaczęła się wymiana kolejnych maili pomiędzy Leo i Emmi.
Początkowo krótkie, badawcze, potem coraz dłuższe i bardziej intymne. Tak rozpoczęła się historia poznawania i zakochania dwóch osób, które nigdy się nie widziały.
On, Leo, pracownik uniwersytetu, singiel, i Ona, projektantka stron internetowych, mężatka, matka dwojga dzieci. Zbliżył ich internet.... i internet ich rozdzielił....
A właściwie rozdzieliło ich życie. Jak często się zdarza, mąż przeczytał część korespondencji swojej żony i zainterweniował.
Jak skończy się mailowe love story? A może się nie skończy? Przeczytajcie sami !

"Napisz do mnie" to opowieść bardzo realna i "na czasie". Wiele znajomości rozpoczyna się przez internet, czasem są to przypadkowe maile, czasem czat - jednak komputery rządzą światem.
Forma książki jest bardzo ciekawa, nie ma żadnych komentarzy, wstępów, jest tylko czysta mailowa korespondencja. Chwilami czułam się jak podglądacz czytając bardzo intymne listy. Wiadomości czasem były śmieszne, czasem ironiczne, a czasem sarkastyczne, ale zawsze błyskotliwe.
Poznawanie i wzajemna fascynacja ludzi, którzy znają się tylko "ze słów", nie wiedzą jak wyglądają, jak żyją. Przechodzimy wraz z Leo i Emmi przez cały proces zakochania, od poznania, flirtowania, przez zakochanie i zazdrość. 
Początkowo forma maili była lekko nużąca, jednak z czasem wciągnęłam się w rodzące się na moich oczach uczucie i sama nie wiem, kiedy już był koniec. Nie zrażajcie się więc :)
Książka jest lekka, świeża i pochłania się ją błyskawicznie - jest  świetną lekturą na ponure popołudnia - patrzcie  jaką ma sympatyczną okładkę ! Polecam!



  


10 komentarzy:

  1. Rzeczywiście tematyka bardzo na czasie, no i w sumie zaintrygowała mnie ta historia miłości rodzącej się przez maile. Może sama forma książki nie do końca mnie przekonuje, ale jeśli będzie okazja, sięgnę po tę historię. Ciekawi mnie bardzo zakończenie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli najdzie mnie ochota na coś lekkiego i niezobowiązującego, to być może postaram się zdobyć tę książkę

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię odskocznię od codzienności w postaci takich książek :)

    OdpowiedzUsuń
  4. wydaje się idealna na jesienne deszczowe wieczory, jako przerywnik między poważniejszymi powieściami :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dla mnie książka, wręcz przeciwnie do Twojej opinii, raczej nierzeczywista. Może dlatego, że sama znajomości zawieram bez udziału internetu i nie wyobrażam sobie, aby można było się zakochać jedynie na podstawie wiadomości. Ale mimo wszystko fabuła książki jest ciekawa, przez co chętnie ją przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Przeczytałam i nie mogę się doczekać jak dorwę w bibliotece kontynuację tej książki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Czyli coś w stylu "samotności w sieci"? Nie mówię nie...

    OdpowiedzUsuń
  8. A dla mnie ona wydaję się za współczesna. Za bardzo by mi przypominała o rzeczywistości, od której w książkach chcę się oderwać ! "D

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak wpadnie mi w ręce, to czemu nie. Lubię czasem czytać takie lekkie książki ;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...