Wywiad-rzeka z jednym z najwybitniejszych polskich muzyków i jedną z najbardziej kontrowersyjnych, a jednocześnie inspirujących, postaci show biznesu. Lider Behemotha odkrywa wszystkie karty, szczerze i bezkompromisowo mówi o dzieciństwie, dojrzewaniu, pierwszych miłościach czy fascynacjach muzycznych. Wspomina zarówno początki Behemotha, jak i burzliwe romanse czy znacznie poważniejsze związki.
Rozmówcy Darskiego wiele czasu poświęcają poglądom muzyka na kwestie związane z religią, kościołem, historią, miejscem człowieka w społeczeństwie i rodzinie. Nie brakuje też refleksji na temat zakończonej sukcesem walki z białaczką.
Wyłaniający się z wywiadu Nergal to nie tylko skandalista i sceniczny demon, ale przede wszystkim człowiek o rozległych zainteresowaniach, niezwykle oczytany, świadomy swojej siły i siły swoich poglądów erudyta. Człowiek niezależny i tę wolność ponad wszystko kochający. Czasem wrażliwiec i romantyk
Okładka: twarda, lakierowana
Wydawnictwo: Wydawnictwo G+J
Rok wydania: 2012
Nergal jest postacią bardzo kontrowersyjną, pokazuje kilka twarzy - która z nich jest ta prawdziwa?...
Przy okazji nagłośnionego ostatnimi czasy, spotkania Darskiego z jego dawcą szpiku kostnego - sięgnęłam po pięknie, albumowo wydaną spowiedź Nergala - wywiad-rzekę, który z nim przeprowadzili Piotr Weltrowski i Krzysztof Azarewicz.
Adam Darski vel Nergal to lider zespołu metalowego Behemoth - niezwykle ciekawa osobowość sceniczna, wręcz przerysowana jak dla mnie. Wizerunek sceniczny - makijaż, stój, zachowanie, przypomina mi Kinga Diamonda - świetnego wokalistę i bardzo specyficznego człowieka. Zdjęcie Nergala z Diamondem również znajdziecie w książce :) Spójrzcie sami - Nergal, a poniżej King Diamond
Rozmowę z Nergalem czytałam z wielkim sentymentem i wspominałam swoje dawne czasy - czasy czarnych skór i koncertów. Wyobraźcie sobie, że i ja jestem wielką fanką mocnego brzmienia. Śledziłam czasy powstawania Behemotha i rozwoju muzyki metalowej w Polsce i na świecie. Chwilami wypowiedzi i zamieszczone zdjęcia wywoływały u mnie uśmiech i łezkę w oku.
Mam wielki szacunek dla Nergala jako człowieka i twórcy, jednak jego szopki z biblią do mnie nie przemawiają.... Bardzo podobały mi się jego wypowiedzi o związku z Dodą - żadnych złych komentarzy, obrzucania się błotem, docenianie dobrych momentów - pokazał klasę.
Ciężko było czytać o jego zmaganiach z chorobą - ale udało się, choć wielu nie życzyło mu dobrze. Uderzyło mnie, że na większości zdjęć ze szpitala, z leczenia, Nergal zawsze jest z książką - czyta bardzo dużo, to jedna z jego pasji.
W książce poznajemy innego Adama Darskiego - człowieka, nie tylko muzyka. Osobę o silnej osobowości, dążącej do realizacji swoich planów i marzeń. Zaskakująco ciepłego faceta, kulturalnego i pełnego pasji.
Darski to inteligentny, oczytany człowiek, który ma własne zdanie i nie wstydzi się go bronić, jest konsekwentny w dążeniu do celu, ale i bardzo wrażliwy.
Książka jest pięknie wydana, bogato ilustrowana i napisana z pasją. Czyta się ją z wielką przyjemnością i, jak w moim przypadku, z sentymentem dla lat 80-90. Znajdujemy tam szczere i otwarte odpowiedzi, poznajemy niezwykle ciekawego człowieka. Może zamiast krytykować i pomstować, warto zapoznać się z tym, co ma do powiedzenia?.... Nie taki diabeł straszny jak go malują :)
Nie byłabym sobą, gdybym w podsumowaniu nie dołączyła muzyki - tylko dla Was - Adam Darski jako Nergal i grupa Behemoth
A dla uspokojenia nerwów i dla porównania - King Diamond - świetny głos i kontrowersyjna postać - bardzo lubię wracać do jego starych płyt, szczególnie z grupą Mercyful Fate
Przepraszam, że nie czytam, ale czekam w kolejce bibliotecznej na nią, więc nie chce sobie psuć lektury - obowiązkowej jak dla mnie :)))))
OdpowiedzUsuńNie dziwię się :) Książka jest niesamowita!
OdpowiedzUsuńPrzeczytam obowiązkowo.Dziękuję za recenzję.Serdeczności.
OdpowiedzUsuńJa coś nie mogę się przekonać do tej biografii. Może dlatego że nie należę do zagorzałych fanek, a może dlatego że uważam, iż biografię powinny pisać osoby, które w jakiś znaczny sposób zapisały się w historii. Nie krytykuję jego, jako osoby, co to to nie, ale samą idee pisania. Gdzieś ostatnio przeczytałam, że obecnie więcej się pisze niż czyta. I coś w tym jest...
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że to ciekawa lektura. Szczególnie, że pokazuje go od zupełnie innej strony.
OdpowiedzUsuńNiestety nie dla mnie. Absolutnie tego typu książki mnie nie interesują.
OdpowiedzUsuńLubię Nergala choć za jego muzyką nie przepadam. Podzielam Twoją opinię na temat jego osoby. To niesamowity facet. Chętnie sięgnę po tę książkę. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMam książkę na swojej półce, ale wcale nie spieszy mi się do czytania jej. Prawdopodobnie wyląduje na wymianie, gdy już ją przeczytam, bo Nergal jest mi raczej obojętny, a i biografia jakoś mnie nie ciekawi...
OdpowiedzUsuńjednym słowem. Nigdy choćby i pozytywne recenzje zasypały mi pulpit blogera...
OdpowiedzUsuńHej, ciekawa opinia - mnie ta lektura nie powaliła na kolana, ale nie jest zła :) Zapraszam do mojej oceny: http://pozycjeobowiazkowe.blogspot.com/2015/12/spowiedz-heretyka-sacrum-profanum.html
OdpowiedzUsuń