piątek, 7 grudnia 2012

Trucizną mnie uwodzisz - Jennifer Clement


Emily Neale - zwykła, młoda dziewczyna mieszka wraz z ojcem na przedmieściach Mexico City. Kolekcjonuje historie kobiet – morderczyń. Z wycinków prasowych tworzy katalog zbrodni. Zadziwia wiedzą na temat świętych. Wychowywała się bez matki, która pewnego dnia zniknęła w trakcie zakupów na hałaśliwym targu. Dzieciństwo minęło jej wśród encyklopedii i leksykonów. Troskliwy ojciec starał się zastąpić oboje rodziców, a przełożona sierocińca pod wezwaniem świętej Róży z Limy - siostra Agata - delikatnie i z czułością wspomagała go w tym zadaniu. 
Kiedy przed drzwiami jej stuletniego domu staje kuzyn Santiago wyznania miłosne stają się błogosławieństwem i klątwą jednocześnie.
Poczuj meksykańskie słońce, zobacz kolory pełne jaskrawego życia, oddychaj zapachem melonów....


Okładka:  miękka
Ilość stron:   208
Wydawnictwo:  Mała Kurka

"Trucizną mnie uwodzisz" to książka inna niż wszystkie - takie było moje pierwsze skojarzenie. Po pierwsze - bardzo specyficznie wydana, zdobiona rycinami i notatkami o morderczyniach - przypomina zeszyt z wklejonymi artykułami czarno-białymi. Po drugie - specyficzna okładka w meksykańskich barwach przyciąga wzrok, a najbardziej zapadł mi w pamięć specyficzny spis treści - niezwykły....

Książka opowiada historię Emily Neale, mieszkanki Mexico City. Emily jest młodą dziewczyną, półsierotą, która mieszka z ojcem. Wychowana bez matki, jest blisko związana z siostrą Agatą, dyrektorką sierocińca pod wezwaniem Róży z Limy, który założyła rodzina Emily. Siostra Agata jest bardzo dużą kobietą, niezwykle ciepłą i wyrozumiałą, dzieci ją uwielbiają. 
Emily wyróżnia specyficzne, wręcz dziwne zainteresowanie - otóż dziewczyna zbiera i kolekcjonuje informacje i artykuły o kobietach-morderczyniach. Jest nimi zafascynowana i posiada w tym temacie ogromną wiedzę.
Nagle zaczyna dostrzegać niewielkie zamiany wśród otaczających je przedmiotów, jakby ktoś je ruszał i nie odkładał na miejsce, nic jednak nie ginie. Emily jest zaintrygowana, ale i przestraszona....
Jej życie ulega diametralnej zmianie, kiedy wkracza w nie Santiago, jej kuzyn. Tę dwójkę młodych ludzi połączy magnetyczne wręcz przyciąganie - Santiago wprowadzi Emily w świat miłości i zmysłów. Co z tego wyniknie? Błogosławieństwo czy klątwa?

"Trucizną mnie uwodzisz" jest bardzo oryginalną i specyficzną powieścią. Uwodzi nas swoją formą i fabułą. Powtarzam za ulubieńcem ojca Emily, Augustinem Larą:

..."Kobieto, bogini
Trucizną spojrzenia mnie uwodzisz
Kobieto, rozsiewasz wokół woń
Kwitnącej pomarańczy" ....

Piękne - prawda?! 
Całość jest niezwykle intrygująca i tajemnicza. Specyficzne połączenie opowieści o Emily i historii morderczyń dodaje całości pieprzyku. Zaczynając czytać książkę i poznając Emily, czytelnik nawet się nie spodziewa, co go spotka na dalszych stronach. Jennifer Clement zaskakuje i intryguje, wabi i zwodzi, a do tego operuje pięknym językiem.
Podobało mi się!

A Wam polecam posłuchanie przy tej lekturze Augustina Lary - pasuje idealnie :)


ant

5 komentarzy:

  1. Mam Trucizną mnie uwodzisz w swoich zbiorach i szalenie mnie to cieszy, bo po Twojej opinii jestem mega nakręcona na tę książkę!

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaciekawiłaś mnie.Nigdy nie słyszałam o tej książce a zapowiada się naprawdę ciekawie.Wrzucam na półkę do przeczytania:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mmm, brzmi bardzo ciekawie. Chętnie sięgnę po tę pozycję :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę koniecznie zobaczyć stronę graficzną tej pozycji. Narobiłaś mi ochoty.

    OdpowiedzUsuń
  5. Swego czasu było głośno o tej książce. Sama póki co odkładam lekturę na kiedyś :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...