Wielkanoc 1974. Z Valö, małej wyspy w pobliżu Fjällbacki, znika bez śladu rodzina. Na pięknie nakrytym świątecznym stole zostaje obiad wielkanocny, ale w domu nie ma nikogo, znikają wszyscy z wyjątkiem rocznej córeczki Ebby. Po latach Ebba wraca na wyspę jako dorosła kobieta. W rodzinnych stronach pragnie wraz z mężem otrząsnąć się po śmierci malutkiego synka. Postanawiają wyremontować i otworzyć dla gości stary ośrodek kolonijny, którym wiele lat temu zarządzał surowy ojciec Ebby. Wkrótce po rozpoczęciu prac remontowych oboje omal nie giną w tajemniczym pożarze. Równie tajemnicze są stare ślady zaschnietej krwi odnalezione pod zerwaną podłogą w jadalni. Do akcji wkracza wkracza Patrik Hedström. Czy zdoła wyjaśnić zagadkę z przeszłości?
Okładka: miękka
Ilość stron: 491
Wydawnictwo: Czarna Owca
Camilla Lackberg należy do grona moich ulubionych pisarzy kryminałów. Nie zawiodłam się jeszcze na żadnej jej książce, a bohaterów polubiłam od pierwszego tomu i wiernie im towarzyszę.
"Fabrykantka aniołków" to dwuwątkowa powieść, gdzie teraźniejszość przeplata się z przeszłością.
Po raz kolejny przenosimy się w pobliże Fjallbacki, na wyspę Valo, gdzie po wielu latach wraca do rodzinnego domu, Ebba. Kobieta wraz z mężem, po stracie synka, postanawiają rozpocząć nowe życie. Remontują stary dom i planują zrobić w nim pensjonat typu bed&breakfast.
Styczność z domem porusza zadawnione rany - rodzina Ebby, wiele lat temu, zniknęła bez śladu w święta wielkanocne. Jej ojczym prowadził szkołę dla chłopców w starym ośrodku kolonijnym, kilku z nich zostało na święta w szkole. Kiedy wrócili z łowienia ryb, w domu zastali tylko krzyczące dziecko, Ebbę. Rodzina Ebby była znana w okolicy - jej przodkini została bowiem ścięta za zabijanie dzieci - znana była jako fabrykantka aniołków.
Kiedy Ebba przybywa na wyspę, komuś to zaczyna przeszkadzać... Najpierw w remontowanym domu wybucha pożar, a potem ktoś strzela do Ebby. Sprawę prowadzi Patrick Hedstrom, ale dzielnie sekunduje mu w tym jego żona, Erica. Erica prowadzi własne, dziennikarskie śledztwo na temat rodziny Ebby. Ich ścieżki jak zwykle się przecinają .... Czy i tym razem będą sobie bardziej pomagać czy przeszkadzać? Co odkryją? Jakie jest powiązanie pomiędzy przeszłością rodziny Ebby, a piątką chłopców ze szkoły Runego?
Autorka misternie uknuła intrygę, udało się jej wyprowadzić mnie w pole i zaskoczyć. Wątki teraźniejsze przeplatają się z historią rodziny Ebby. Śledzimy jej powiązanie z Hermanem Goringiem i wpływem nazizmu na Szwecję. Czas pokazuje jak wielki wpływ ma przeszłość na teraźniejszość. Historia zniknięcia rodziny Ebby jest niezwykle tajemnicza i przez lata pozostawała nierozwiązana. Wynik śledztwa okazuje się zaskakujący!
"Fabrykantka aniołków" to świetnie napisany kryminał - nic tutaj nie jest jednoznaczne, a ślady prowadzą w ślepe zaułki. Lekki, plastyczny język i przemyślane powiązanie wątków to atuty pisarki. Akcja pędzi i porywa czytelnika. To kolejna świetna pozycja w Czarnej Serii - polecam !
Chyba się przerzucę na kryminały, bo ostatnio tyle o nich dobrego słyszałem, że aż żal nie skosztować. :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, znam wszystkie książki Lackberg i tą uważam za jedną z najlepszych.
OdpowiedzUsuńKocham Czarną Serię i tę cześć też przeczytam:)
OdpowiedzUsuńJedna z lepszych ksiazek z tej serii :)
OdpowiedzUsuń