poniedziałek, 25 marca 2013

Single - Meredith Goldstein

Komiczna i przenikliwa powieść obyczajowa o grupie kilku trzydziestolatków, dawnych przyjaciół z nowojorskiego college’u, którzy spotykają się po kilku latach na weselu jednej z przyjaciółek.
Większość singli się zna (a nawet ze sobą romansowało!), ale jest też dwóch obcych – i nie wiadomo, jak się zachowają.
Już przed samym ślubem jest gorąco od emocji, a podczas nocy weselnej dochodzi – jak to często bywa i w życiu – do nieoczekiwanych konfrontacji, które przynoszą w sumie oczyszczające skutki. Każdy z singli odpowiada sobie podczas tej nocy kogo (lub czego) najbardziej potrzebuje w życiu – i próbuje to zrealizować. 

Okładka: miękka 
Ilość stron: 240 
Wydawnictwo: Wydawnictwo M

Wesoła okładka i zapowiedź skojarzyły mi się z filmem „Cztery wesela i pogrzeb” – i trzeba przyznać, że chwilami nawet były podobne.

Single to krótko mówiąc osoby bez pary, nie mające stałych partnerów, które liczą same na siebie. Kiedyś używało się nazwy „stara panna” czy „stary kawaler” – ale Single brzmi zdecydowanie lepiej. Młodzi ludzie są zaganiani i zapracowani, często po zawodach i rozczarowaniach miłosnych, wybierają, świadomie bądź podświadomie, życie w pojedynkę. Czasem ułatwia im to życie, a czasem utrudnia. Na pewno utrudnia życie ich przyjaciołom, kiedy planują np. wesele, i muszą usadzić pojedyncze osoby wśród par.

Taką sytuację zastajemy w powieści „Single” – Bee, która właśnie „dopina” przygotowania do swojego ślubu, który ma się odbyć na dniach, ma nie lada problem – pozostała jej grupka pięciu znajomych singli, których musi posadzić przy stolach z parami. Jak to zrobić najlepiej ? Oto jest wyzwanie! Na szczęście pomaga jej w tym mama. Wiadomo, że przy takim ustawieniu, zawsze znajdzie się grupka niezadowolonych osób, które będą usiłowały się przesiąść – nie ma na to rady.
Bee zaplanowała swoje wesele bardzo drobiazgowo i z wielkim rozmachem, nie chce, aby coś je zepsuło. Liczy na swoje druhny i na przyjaciół. 

Na ślub zaczynają zjeżdżać się goście, pojawiają się i nasi single – Vicky, Hannah, Phil, Joe i wielki nieobecny, Rob, któremu bezpośrednią, telefoniczną transmisję z imprezy relacjonuje Hannah.
Każda z tych osób jest zupełnie inna, każda ma swoje problemy, z którymi musi się zmierzyć. Hannah jest przerażona spotkaniem ze swoim, byłym chłopakiem, Tomem. Vicky cierpi na depresję i wszędzie wozi ze sobą lampę antydepresyjną. Joe jest wujkiem Bee, który ponownie spotyka na swej drodze tajemniczą nieznajomą, w postaci Vicky. Phil pojawia się w zastępstwie chorej matki, a Rob nie pojawia się w ogóle na ślubie… ale w końcu przylatuje... w zupełnie innym celu….
Czy przy ich udziale wesele przebiegnie bezproblemowo, czy też coś je zakłóci? Jak będą się bawić nasi bohaterowie? – przeczytajcie sami!

„Single” to lekka i zabawna opowieść, choć trzeba przyznać, że dość schematyczna. Czyta się ją szybko i z uśmiechem na ustach. Perypetie bohaterów oscylują pomiędzy smutkiem i przygnębieniem, a radością. Bawią i wzruszają.  To lekka i sympatyczna lektura – w sam raz na odprężające popołudnie.



6 komentarzy:

  1. ,,Cztery wesele i pogrzeb" - jedna z lepszych komedii, a Rowan Atkinson w roli udzielającego ślubu świetny. :)
    Lektura wydaje się ciekawa, najbardziej pasuje do obrazka typu: ładny, bezchmurny majowy dzień, słońce świeci a człowiek sobie siedzi na kocu w parku i czyta niezobowiązujące ,,Single". Aktualnie pogoda zdecydowanie zimowa i nieładna. Może dlatego wzięłam ostatnio się za ,,Chwile wolności. Dziennik 1915-1941" Virginii Woolf, który czyta się na szczęście o wiele przyjemniej niż znosi to, co za oknem.

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam możliwość wybrania tej książki, ale zrezygnowałam. Od początku wydawało mi się, że trąci schematem.

    OdpowiedzUsuń
  3. Raczej rzadko sięgam po książki obyczajowe, a jeżeli już, to są to jakieś wybrane perełki, a nie to, co mi się pod rekę nawinie...

    OdpowiedzUsuń
  4. To ewidentnie nie jest książka jakiej szukam, jednak jeśli przypadkiem wpadłaby mi w ręce pokusiłbym się o jej przeczytanie. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Powieści obyczajowe to mój ulubiony gatunek. Chętnie sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciesze się, że kolejna osoba pisze, że książka zawiera to czego od niej oczekuję ;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...