„Là-bas en Polonie…” Jabłonny Sad, rok 1821. Dwór należący do wiarusa kampanii napoleońskiej i jego egzotycznej, kreolskiej żony Paulette. Córki-bliźniaczki tak podobne do siebie, że niemalże brane za jedną istotę: Anna Konstancja i Józefina Maria. Anna Konstancja w Józefinie Marii, czy może na odwrót… Czarnoskóra służąca przywieziona z utraconego przez Francję San Domingo. Bardzo wierna. Tylko komu? Drewniane krucyfiksy na ścianach wiejskiego kościółka i czarny kogut tronujący w kurniku. Syn oraz Przyjaciel. Lata biegnące do przodu. Powstanie listopadowe - by „Polska zmartwychwstała”. Martwy indyk na staropolską kolację, martwy kogut na ołtarzu voodoo… Siostry, które zostały rywalkami i dwa światy, które nie miały prawa się zjednoczyć. Jednak to zrobiły. W sekretny sposób. „Tam w Polsce…”
Okładka: miękka
Ilość stron: 120
Wydawnictwo: Smak Słowa
Seria: Seria z przyprawami
"Siostry" to moje pierwsze spotkanie z twórczością Izabeli Szolc. "Siostry" okazały się egzotyczną powieścią wplecioną w polskie realia początków XIX wieku. Jednak wbrew pozorom nie jest to lekka i relaksująca lektura, to dziwna książka. Nie umiem jej jednoznacznie określić, na pewno daje do myślenia.
Autorka przenosi nas w czasie do XIX wieku do Jabłonnego Sadu, posiadłości zamieszkiwanej przez napoleońskiego żołnierza, Jana Zygmunta Jabłońskiego i jego kreolską żonę Paulette, oraz ich dzieci. To egzotyczne małżeństwo posiada syna i córki-bliźniaczki. Dziewczynki były podobne do siebie jak dwie krople wody, nawet rodzice nie potrafili ich rozróżnić. a ich egzotyczna uroda przeciągała wzrok.
Anna Konstancja i Józefina Maria, były jednak zupełnie różne. Z wiekiem te różnice narastały... pomiędzy siostrami narastała zawiść i zazdrość, szczególnie widoczna u Józefiny Marii.
Siostry opiekowały się chorym ojcem, po śmierci matki. Zdarzało im się zamieniać rolami. Kiedy na drodze Anny pojawił się mężczyzna, stał się on również pragnieniem Józefiny.
Gorąca kreolska krew objawiała się również w wierze w zabobony... Nic dobrego to nie mogło przynieść.
"Siostry" to bardzo specyficzna powieść, która na pewno na długo pozostanie mi w pamięci. Wzbudziła we mnie mieszane odczucia i spowodowała mętlik w głowie. To psychologiczne studium rodziny, dziwnej rodziny, gdzie każda postać jest niezwykle oryginalna i niepowtarzalna, a relacje pomiędzy nimi daleko odbiegają od stereotypów. Na pewno nie jest to lekka lektura, którą odkłada się i zapomina.
Jeśli macie ochotę na oryginalną i niesztampową książkę - polecam "Siostry".
Juz dlugo krece sie wokol tej ksiazki. Skoro piszesz, ze niesztampowa, to chyba sie wreszcie skusze.
OdpowiedzUsuńLubię książki, które pozostawiają mnie w pewnym odrętwieniu, kiedy nie mogę o nich zapomnieć i ciągle o nich myślę. Rozejrzę się za "Siostrami", bo wydają się naprawdę interesującą lekturą.
OdpowiedzUsuńJa już miałam okazję poznać twórczość pani Izy i jak będzie okazja to z pewnością sięgnę po inne jej książki!
OdpowiedzUsuńKróciutka książka. Recenzja bardzo zachęca, lubię tego typu literaturę. Polskie nazwisko, trzeba zapamiętać :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o tej książce, ale zaciekawiłaś mnie- lubię odkrywać całkiem inne książki :D
OdpowiedzUsuńI ta okładka! Genialna!