Tu nie ma zmierzchu ani świtu. Czas stracił znaczenie. Opuściliśmy świat rzeczywisty i wkroczyliśmy do krainy snów. Jest ich pięciu. Gruby Algie, ciemnowłosy Hugo, Teddy z wyłupiastymi oczyma, przystojny Gus i ubogi Jack, który musiał pożegnać się z marzeniami o zostaniu ϐizykiem na rzecz pracy w fabryce papeterii. W lipcu 1937 roku mają wyruszyć na roczną wyprawę na Spitsbergen. Dla Jacka to ostatnia szansa, by zrobić coś z beznadziejnym życiem. Ekspedycję od początku prześladuje pech i do spokojnej zatoczki Gruhunken docierają tylko we trójkę. Stary skandynawski kapitan odradza im zakładanie obozu w tym miejscu, ale ignorują jego ostrzeżenia. Gdy słońce po raz ostatni wzejdzie nad horyzontem i rozpocznie się długa noc polarna, Jack zostanie zupełnie sam. Coś kryje się w mroku. Coś złego. Coś, co nie jest tylko wytworem jego wyobraźni.
Hipnotyzująca opowieść. Trzeszczący lód, arktyczne przestrzenie i przytłaczająca cisza. Doskonale napisana, oddziałująca na wyobraźnię historia paraliżującego strachu przed ciemnością.
Okładka: miękka ze skrzydełkami
Ilość stron: 240
Wydawnictwo: Wydawnictwo WAB
Premiera: 12 czerwca 2013
Najnowsza powieść Michelle Paver dzieje się na Spitzbergenie w 1937r. Na wyprawę w krainę lodu i zimna wybiera się pięciu Anglików - Algie, Gus, Hugo, Teddy i Jack. Jack dołącza do nich jako ostatni, jest biedny i zdesperowany. Dla niego wyprawa jest szansą na wyrwanie się z biedy i marazmu.
Od początku nic nie układa się gładko, jakby jakieś fatum wisiało nad ekspedycją. W efekcie końcowym na miejsce docierają we trzech - Jack, Algie i Gus. Budują stację badawczą, zaczynają żyć i pracować w ekstremalnych warunkach. Towarzyszą im psy haski.
Systematycznie robią pomiary i badania i wysyłają je do Anglii. Na skutek choroby towarzyszy, Jack zostaje na stacji badawczej sam. Jednak stale ma wrażenie, że ktoś go obserwuje. Pewnego dnia widzi w oddali człowieka - czy to prawda, czy ma już zwidy z samotności? To przerażające... Kiedy znikają psy, Jack czuje się zagrożony. Co go czeka w tej przerażającej, lodowej krainie?
"Cienie w mroku" to ciemna opowieść o niesamowitej krainie i o rozterkach samotnika. Akcja toczy się bardzo spokojnie, jednak atmosfera grozy i tajemnicy emanuje z każdej strony książki. Autorce udało się stworzyć niepowtarzalny klimat, ciarki chodzą po plecach podczas lektury tej książki, a za oknami czają się cienie. Odczucia Jacka udzielają się czytelnikowi, strach jest wszechobecny. Sylwetki bohaterów są stworzone po mistrzowsku, dopracowane i bardzo wyraziste.
"Cienie w mroku" to niepowtarzalna książka - jeśli lubicie się bać, to powinna być Wasza obowiązkowa lektura!
Trzeba przeczytać . ;)
OdpowiedzUsuńSpojrzałam tylko na twoje podsumowanie, bo sama lekturę mam jeszcze przed sobą. Ale tak coś czuję, ze książka bardzo mi się spodoba.
OdpowiedzUsuńNiestety nie moje klimaty :c Niemniej jednak, fajna recenzja : )
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, obserwuje i zapraszam do siebie.
http://naszksiazkowir.blogspot.com/
Kolejna książka do przeczytania :D Dzięki za recenzję i zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńRaczej nie dla mnie, niestety.
OdpowiedzUsuń