wtorek, 20 maja 2014

Coś nowego

Natchniona przez niezastąpioną przewodniczkę po woskach Katarzynę M, skusiłam się, żeby wypróbować woski Kringle. 
Absolutnie nie znaczy to, że odstawiłam moje kochane Yankee - absolutnie NIE!  Yankee pozostają, a kolekcja stale rośnie :)

Kringle byłam ciekawa ze względu na opakowanie i zachwalane przez blogerki zapachy. Skusiłam się na trzy z nich, a dodatkowo z Pachnącej Wanny dostałam jeszcze dwie próbki ( na zdjęciu w woreczkach).


Jak widzicie, moja kolekcja wosków wzbogaciła się o Akwarele, Gorącą Czekoladę i Podwodny świat. 



Wyglądają inaczej niż Yankee, mają fajne poręczne opakowania, ale zapachowo są delikatniejsze. 
Co do wydajności - wypowiem się jak wypróbuję :)



Logo

7 komentarzy:

  1. Szkoda, że ich jeszcze nie wypróbowałaś, bo wtedy wiedzielibyśmy, czy warto po nie sięgać. Ale opakowania mają ładne, trzeba przyznać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cudnie pachną Akwarele i Słonecznik, te odpaliłam, reszta jeszcze czeka.

      Usuń
  2. Dałaś mi medal! Oskara i Nobla :) zamówiłam podwodny świat... chyba

    OdpowiedzUsuń
  3. Widzę, że woskomania opętała cię na całego:)

    OdpowiedzUsuń
  4. lubie wszelkiego rodzaju świeczki ;) czekam na recenzje tych ;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...