Dziś, do lampki wina spożywanej w wannie, kiedy relaksowałam się po sesji nordic walking, zaserwowałam sobie wosk Fluffy Towels - idealnie pasujący w tym miejscu i w tej chwili :)
Zapach jest tak świeży, czysty i ciepły, że otoczył mnie jak miękki i pachnący ręcznik. Pachnie jak świeże pranie, cytrusami, świeżym powietrzem, z nutą lawendy. Rewelacja!
Coś czuję, że Fluffy Towels w postaci samplera trafi na stałe do mojej łazienki :)
Oryginalne woski Yankee Candle możecie kupić
Widzę, że szalejesz woskowo:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJa mam dwa nowe woski i muszę koniecznie je wypróbować, ale tak nie lubię usuwać starego wosku z kominka, że zawsze trochę czasu zabiera mi, aż się zbiorę.
OdpowiedzUsuńA ja mam szybki sposób - jak masz rozgrzany wosk, ale zgaszonego tealighta, bierzesz kawałek ręcznika papierowego i go w nim zamaczasz. wchłania się błyskawicznie. potem bierzesz kolejny ręczniczek i wycierasz dokładnie kominek. szybko i bez problemów. Można odpalać kolejny zapach :)
Usuń