Wczoraj, do lektury drugiego tomu "Człowieka z Wyspy Lewis", wybrałam sobie jako tło zapachowe, wosk Yankee Candle Moonlit Ocean.
Wosk Moonlit Ocean jest fascynujący, głębokiej barwy, z piękną naklejką - natchnie do wieczornej lektury. Pasowałby do książek o wampirach :)
Ja czytałam sobie kryminał, a otaczał mnie powoli zapach Moonlit Ocean.
Zapach jest świeży, rześki rzekłabym, z nutami morskimi - męskimi, z nutami owoców cytrusowych, a wszystko zaprawione ciepłą nutą... piżmo? Na szczęście nie wyczuwam w nim kokosa, jak obiecuje producent, bo zapachów kokosowych nie trawię. To fajny zapach wieczorowy - klimatyczny i oryginalny!
Okładka książki i wosk idealnie do siebie pasowały :)
Woski i świece Yankee Candle możecie kupić
Jak klimatycznie! Może i ja kiedyś spróbuję sobie zrobić takie tło zapachowe, wieczorem przy lekturze...Bardzo fajny pomysł. Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńNie miałam tego wosku, ale brzmi obiecująco :)
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję i ten wosk, póki co zużywam swoje zapasy i zbieram kasę na jesienną edycję limitowaną YC
OdpowiedzUsuń