Dawno nie było pachnącego postu. Hmmm.... coś czasu mi brakuje, ale w moim domu pachnie cały czas. Ostatnio intrygują mnie zapachy ciepłe i otulające. Jak zmienia się pora roku tak zmienia się mój gust.
Moje ostatnie nabytki przedstawiają się bardzo intrygująco :)
Do moich zbiorów dołączyły kolejne świece votive BridgeWater Candle - zapachy tej firmy są tak niesamowite, że nie mogę przejść obok nich obojętnie :) Do moich zbiorów dołączyła też świeca Magnolia
Skusiłam się też na jesienno-zimowe nowości dostępne na Allegro :)
Powiększyła się też rodzinka świec Village Candle
a pierwsza, zakupiona świeca z tej firmy Orange dreamsicle - nadal często płonie i cieszy mój nos :)
Większość moich nabytków pochodzi
Piękne nabytki z YC wszystkie "zdobycze" wyglądają świetnie i ma pewno tak pachną :)
OdpowiedzUsuńAch, świeczki <3.
OdpowiedzUsuńJedna z moich największych miłości :D.
Nooo, musisz mieć piękną kolekcję świec i wosków:)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jak Ci sie podobały zapachy z Bridgewater Candle. :-)
OdpowiedzUsuń