Jesień mamy piękną i pogoda nas rozpieszcza, a mnie zachciało się kwiatków na mojej zielonej trawce. Więc zapachniało mi kwiatkami - zrobiłam sobie relaks w łazience :)
Do tego celu wykorzystałam wosk Yankee Candle - Honey Blossom
Wosk Honey Blossom ma bardzo intensywny zapach, więc na początek wkruszyłam do kominka niewiele. W łazience zapachniało kwiatami, takimi łąkowymi, słodkimi i świeżymi, złamanymi lekko nutami cedru i żywicy. Zapach jest obłędny i naprawdę wystarczy niewiele wosku, aby wszystko wokół pachniało - killer!
Często wracam do tego zapachu - jest zniewalający :)
Woski i świece Yankee Candle możecie kupić
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz