W tajemniczych okolicznościach ginie Raisa, żona byłego agenta MGB, wcześniej oskarżona o zabójstwo znanego, prokomunistycznego piosenkarza. Jej mąż, Lew Demidow, postanawia wyjaśnić okoliczności jej śmierci i ucieka z ZSRR, by na skutek różnych zbiegów okoliczności odegrać ważną rolę w globalnej, międzynarodowej intrydze
Okładka: miękka
Ilość stron: 512
Wydawnictwo; Albatros
„Agent 6” to trzeci tom cyklu powiązanego osoba Lwa Demidowa, wysokiej rangi agenta służb specjalnych ZSRR.
Autor przenosi nas do lat 50-tych XX wieku do ZSRR. Przybliża nam najpierw postać i życie Lwa Demidowa oraz kulisy jego związku z Raisą, jego żoną. Związku bardzo poplątanego i skomplikowanego.
W latach 50-tych Związkiem Radzieckim rządził niepodważalnie Stalin, jego dyktatura i metody władzy są wszystkim świetnie znane. Krajem rządził terror i strach.
Raisa, która jest nauczycielką, otrzymuje propozycję wyjazdu do Stanów Zjednoczonych jako opiekunka obozu młodzieżowego, a dodatkowo może zabrać ze sobą córki. To dla nich szansa, aby zobaczyć kawałek świata i poczuć inne życie. Lew, którego wyjazd nie obejmuje, ma mieszane uczucia. Coś go niepokoi, jednak władzom się nie odmawia i nie można zrezygnować z wyjazdu. Raisa, z podopiecznymi i nieodłączną obstawą agentów bezpieki, leci do Nowego Jorku. I tutaj sprawdza się najczarniejszy scenariusz Lwa – jego żona już nigdy nie wróci do domu. Ciężko jest mu się pogodzić z tragedią.
Po kilku latach zostaje wysłany jak oficer bezpieki na misję do Afganistanu. Ma tam siać komunistyczną propagandę i uczyć rosyjskiego. Nie ma do tego serca ani chęci, wciąż męczy go śmierć żony. Spokój nie jest mu jednak dany ! Musi się zebrać w sobie i zacząć działać!
„Agent 6” to świetnie napisany thriller sensacyjny. Autor perfekcyjnie przygotował się do tematu i z detalami odmalował nam obraz stalinowskiej Rosji – aż ciarki chodziły mi po plecach. ZSRR z jej reżimem ukazane jest jak sekta, gdzie wszyscy są zapatrzeni w wodza. Jednak jak w każdym środowisku, zachodzą odstępstwa od reguły – i tutaj jest nim na pewno Lew Demidow. Pomimo wysokiej funkcji, jaką pełni, nie ma w nim ślepego poddaństwa i podążania wskazanym szlakiem. Ma swoje myśli i swoje wątpliwości – niestety, nie bardzo ma się nimi z kim podzielić. Nie czas i miejsce na to.
Tom Rob Smith zaserwował nam znakomitą opowieść, trzymającą w napięciu, oryginalną i zaskakująca. A przy tym bardzo realną i przerażającą. Czytałam z zapartym tchem !
Polecam serdecznie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz