Dziś u mnie świątecznie, choć bardzo jesiennie. W moim kominku zagościł sampler Yankee Candle o zapachu Christmas Eve.
Zapach, moim zdaniem, bardziej jesienny niż zimowy, owocowo-przyprawowy. W pokoju unosił się zapach suszonych owoców, słodki i ciepły - bardzo mi się podoba. Przypomina mi się zapach strychu moich dziadków, gdzie w kartonach przez zimę leżakowały jabłka i gruszki. Dla mnie to zapach domu, ciepły i przytulny. Zapach mojego dzieciństwa - przepiękny!
Nie przepadam za zapachami choinkowymi, więc ten na zimę będzie idealny!!!
Dla mnie to zapach wspomnień :)
Woski i świece Yankee Candle możecie kupić
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz