Do mojego kominka trafił kolejny wosk z zimowej kolekcji Yankee 2014 - Candy Cane Lane, który bardzo mnie zaskoczył swoim zapachem. Patrząc na obrazek i kolor wosku, spodziewałam się korzennego, piernikowego zapachu - idealnego na święta. A co dostałam? Coś zupełnie nieoczekiwanego - otoczył mnie zapach... tic-taców! dosłownie :) Wosk Candy Cane Lane pachnie jak słodkie, miętowe cukiereczki, bardzo fajnie, ale w euforię mnie nie wprawił. To nie jest zapach, który będzie mnie otulał zimą - zapewne jeszcze do kominka trafi, ale do ulubieńców należał nie będzie. Cóż! każdy ma inny gust.... Może Wam się spodoba?????
Woski i świece Yankee Candle możecie kupić
a mnie na sucho zawojował :P
OdpowiedzUsuńWłaśnie ostatnio coś częśto czytam o tych woskach i musze w końcu je wypróbować! Ja się zatrzymałam na etapie kadzidełek ;)
OdpowiedzUsuńhttp://pasion-libros.blogspot.com/