Młody malarz, wschodząca gwiazda na rynku sztuki, Nikodem Patocki, zostaje zamordowany podczas napadu na własny dom. Jego żona w bardzo ciężkim stanie trafia do szpitala. Po krótkim czasie, posługując się tylko mrugnięciami oczu, udaje jej się wskazać pierwszego z podejrzanych. Policja jednak na tym nie poprzestaje. Wkrótce pojawia się jeszcze jeden niewyjaśniony motyw, wymagających rozwiązania, sprawa młodej dziewczyny, która została zamordowana i zgwałcona przez swojego wykładowcę.
Komisarz Niedźwiecki, jak zwykle wie więcej i brawurowo rozpracowuje zbrodnie.
O znakomitym polskim thrillerze, będzie wkrótce głośno. Wszyscy chcą się dowiedzieć.
Okładka: miękka
Ilość stron: 320
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Nie ukrywam, że na tę powieść bardzo czekałam. Pierwsza powieść Błażeja Przygodzkiego z komisarzem Niedzwiedzkim w roli głównej pt. "Z chirurgiczna precyzją" była świetna, a poza tym uwielbiam thrillery, a te, dziejące się w środowisku medycznym, są mi szczególnie bliskie - na co dzień obracam się bowiem w tych kręgach.
Tym razem autor przenosi nas w kręgi artystyczne. Poznajemy młodego i bardzo zdolnego malarza, Nikodema Patockiego podczas mocnej wymiany zdań z jego dotychczasowym marszandem. Patocki nie jest zadowolony ze współpracy, mężczyźni rozstają się w niezbyt przyjemnej atmosferze. Niebawem, po zakrapianej kolacji, Patocki zostaje zamordowany w swoim domu, a jego żona w ciężkim stanie zostaje umieszczona w szpitalu. Z czasem zaczyna dochodzić do siebie, jednak porozumiewa się ze światem za pomocą mrugnięć. I takie mrugnięcie sprawia, że marszand trafia do wiezienia jako podejrzany o zabójstwo malarza. Sprawy jednak komplikują się, a mężczyzna, posiłkując się doskonałym adwokatem, wychodzi na wolność.
Tymczasem zostaje znaleziona w parku, zamordowana młoda dziewczyna, studentka. Okazuje się, że przed swoją śmiercią wysłała na uczelnię list oskarżający wykładowce o gwałt. Środowisko akademickie huczy, a policja sprawdza ślady. Okazuje się, że te dwie pozornie zupełnie różne sprawy są ze sobą powiązane....
Błażej Przygodzki jest człowiekiem z pasją, co czuje się w jego książkach. Jego znajomość tematu i drobiazgowe przygotowanie sprawiają, że jego powieści są bardzo realne i przemawiają do czytelnika. Ponadto doskonale wplótł akcję w tło Wrocławia - jest klimatycznie, ale i mrocznie. Na uwagę zasługuje świetna kreacja bohaterów oraz malowniczo pokazany obraz artystycznej bohemy. Pozornie różne wątki kryminalne tworzą idealną i zaskakującą całość. Autor skutecznie zwodzi czytelnika i podsuwa mu mylne ślady. Książka jest intrygująca i bardzo ciekawa - polecam serdecznie!
Z chęcią ją bliżej poznam!
OdpowiedzUsuńZa bohaterów i klimat duży plus. Ale ogólnie kryminały i thrillery to nie moja bajka.
OdpowiedzUsuńMerytoryczna recenzja,ja też polecam tę książkę na zimowe wieczory lub prezent pod choinkę.
OdpowiedzUsuń