Dla trzydziestu pięciu dziewcząt Eliminacje są szansą ich życia. To dzięki nim mają szansę uciec z ponurej rzeczywistości. Ze świata, w którym panują kastowe podziały, wprost do pałacu, w którym będą spełniane ich życzenia. Z miejsca, gdzie głód i choroby są na porządku dziennym, do krainy jedwabi i klejnotów. Celem Eliminacji jest wyłonienie żony dla czarującego i przystojnego księcia Maxona. Każda dziewczyna marzy o tym, by zostać Wybraną. Każda poza Americą Singer. Dla Ameriki Eliminacje to koszmar. Oznacza konieczność rozstania z Aspenem – jej sekretną miłością i opuszczenie domu. A wszystko tylko po to, by wziąć udział w morderczym wyścigu o koronę, której wcale nie pragnie. Jednak gdy spotyka Maxona, który naprawdę przypomina księcia z bajki, America zaczyna zadawać sobie pytanie, czy naprawdę chce za wszelką cenę opuścić pałac. Być może życie o jakim marzyła wcale nie jest lepsze niż to, którego nawet nie chciała sobie wyobrazić…
Okładka: miękka
Ilość stron: 336
Wydawnictwo; Jaguar
Cykl: Elita tom 1
Jakoś okładka "Rywalek" do mnie nie przemówiła i gdyby nie moja córka, pewnie bym po nią nie sięgnęła i to byłby błąd. Okładka skojarzyła mi się z jakimiś opowieściami o księżniczkach, a okazało się, że wewnątrz jest świetna książka, od której nie mogłam się oderwać. Dosłownie, jak zaczęłam czytać, to przepadłam i odłożyłam ją dopiero jak skończyłam, późną nocą, z uśmiechem na ustach.
"Rywalki" to pierwszy tom baśniowej opowieści ... o Kopciuszku. No może nie dosłownie, ale takie było moje pierwsze skojarzenie. Zresztą sami zamknijcie oczy i posłuchajcie :
W pewnym kraju nękanym przez rebeliantów, królewski syn, Maxon, szukał żony. Rozesłano pisma do panien w odpowiednim wieku, zaproszono je do składania wypełnionych druków z danymi oraz do uczestnictwa w Eliminacjach. Ze wszystkich zgłoszeń wybrano 35 młodych, pięknych kobiet, które zaproszono pałacu królewskiego. Była wśród nich również America, młoda dziewczyna z ubogiej, artystycznej rodziny. Nie zależało jej na byciu królową, ma bowiem swojego ukochanego Ashera, jednak dzieli ich różnica społeczna i muszą ukrywać swój związek. Ami bierze udział w Eliminacjach, aby pomóc swojej rodzinie, która podczas jej nieobecności otrzymuje rekompensatę finansową.
America jest szczera do bólu i tym zjednuje sobie sympatię królewicza. A fakt, że nie zależy jej na koronie i jej charakter sprawiają, że jej notowania rosną. Jak ułożą się stosunki między Am i Maxonem? Przeczytajcie - czeka was ekscytująca lektura!
Muszę przyznać, że Kiera Cass bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła i zaciekawiła swoim cyklem "The Selection". Książka ma w sobie coś z bajki, ale i coś z życia. Jest lekko i ciekawie napisana, intryguje i wciąga. Aż żal było mi ją odkładać tak wciągnęły mnie perypetie Americi w pałacu. Bardzo jestem ciekawa jak potoczą się dalsze losy tej inteligentnej, szczerej i prostolinijnej dziewczyny. Nie ukrywam, ze kibicuję Maxonowi, którego bardzo polubiłam. Okazał się mądrym i ciepłym mężczyzną, bez zadęcia i bufonady, czego zwykle królewiczom nie brakuje. Zestaw 35 młodych kobiet biorących udział w Eliminajach jest jak zestawienie przekroju społeczeństwa Illei, od niższych, ubogich klas po zadzierające nos artystokratki. Maxon ma trudny wybór, musi wybrać swoją towarzyszkę, z którą ma spędzić dalsze życie, ale nie może się kierować tylko swoim gustem, ale musi uwzględnić sympatie społeczeństwa i względy polityczne. Muszę przyznać, że nie ma lekko. Dziewczyny grają, żeby pokazać się z jak najlepszej strony, tylko America jest sobą - zarówno wizualnie, jak i z charakteru. Zdobyła moją sympatię i kibicuję jej posunięciom, mam nadzieję, że nic głupiego jej do głowy nie przyjdzie :)
Z niecierpliwością rozglądam się za kolejnymi tomami - bardzo jestem ciekawa, co też się zadzieje :) Polecam serdecznie - naprawdę warto!!!!
Właśnie czytam na swoim czytniku i jedyne, co w niej fajne to chyba okładka. Pomysł przerabiany trylion razy, praktycznie, że kopia "Igrzysk śmierci" z małymi zmianami. Ostatnio chciałam ją kupić, ale padło - całe szczęście - na inną książkę, bo wydałabym tylko pieniądze w błoto.
OdpowiedzUsuńSłyszałam sprzeczne opinie na temat serii, ale chyba sama się skuszę i przekonam :)
OdpowiedzUsuńKsiążka zbiera dobre recenzje, ale chyba przejadły mi się już takie historie. Mam e-booka po angielsku, ale ciągle nie chce mi się go zaczynać.
OdpowiedzUsuń