niedziela, 10 lipca 2016

Weneckie lato - Nicky Pellegrino

Czy miasto może być kluczem do szczęścia?
Addolorata Martinelli wie, że powinna być szczęśliwa. Teoretycznie ma wszystko, czego do szczęścia potrzeba: męża, dziecko i ukochaną pracę w restauracji przejętej po ojcu. W domu nie wszystko układa się jednak tak, jak powinno, a kiedy za sprawą nieprzychylnego krytyka kulinarnego ostatni filar jej świata zaczyna się chwiać, siostra namawia ją na wakacje… w Wenecji. Addolorata, jadąc do Wenecji, postanawia, że stworzy listę dziesięciu rzeczy, które mogą jej dać w życiu szczęście. Krótki pobyt przedłuża się na całe lato, a ona poznaje na miejscu nowych ludzi i buduje nowe życie, naznaczone nową pasją. Czy zrezygnuje z tego wszystkiego, gdy lato dobiegnie końca?

Format:  e- book
Ilość stron:  424

Uwielbiam wszelkie włoskie klimaty i kolekcjonuję powieści Nicky Pellegrino - bardzo włoskie, klimatyczne, gdzie czuje się zapachy, dźwięki i wręcz widzi obrazy.
Tym razem autorka porywa nas do przepięknej Wenecji i daje do myślenia. Co sprawia wam szczęście? Niby łatwe, a jednak bardzo trudne pytanie. Nie mamy czasu na zastanawianie się, czy jesteśmy szczęśliwi - porywa nas pęd życia. Mamy cele do zdobycia, a gdzie nasze szczęście?
Warto czasem zwolnić, zatrzymać się, pomyśleć i stworzyć własną listę rzeczy, które przynoszą nam radość i szczęście - i cieszyć się nimi! Szczęście to w końcu ważny element życia :)

To właśnie w Wenecji, Addolorata Martinelli, główna bohaterka "Weneckiego lata", zrozumiała, co to jest szczęście i nauczyła się nim cieszyć i celebrować chwile.
Adollorata ma poukładane życie, własną włoską knajpkę, a jednak coś ostatnio w jej życiu szwankuje. Z mężem jej się nie układa, z córką traci kontakt, jest wiecznie w biegu, w pracy, w restauracji. Czarę goryczy przelewa niepochlebna recenzja Little Italy, która ukazuje się w prasie, a napisana jest przez znanego krytyka kulinarnego. Za wiele tego jak na jedną kobietę, a mąż wcale jej nie wspiera i nie rozumie. Może liczyć za to na swoją siostrę, która wykupuje jej wyjazd do Wenecji. Adollorata chce jechać z córką, ta jednak odmawia - więc wyjeżdża sama. Początkowo nie bardzo wie, co zrobić z wolnym czasem. Snuje się po Wenecji, pije wino, smakuje jedzenie i powoli zaczyna korzystać z wolnego czasu. Jednak jej życie zmienia się, kiedy poznaje ekscentryczną Włoszkę, Coco. Zamieszkuje w jej kamienicy i postanawia przedłużyć swój pobyt w Wenecji, a nawet zaczyna tańczyć tango. Adollorata odkrywa, czym jest szczęście i jej życie odmienia się.

"Weneckie lato" to piękna i bardzo mądra powieść, która skłania do przemyśleń, zwolnienia i znalezienia chwili dla siebie. Trzeba w życiu doceniać chwile radości i zrobić swoją własną listę szczęśliwych chwil, Okazuje się, że czasem niewiele trzeba, aby poczuć szczęście, a ono odwdzięcza się nam i zmienia wiele w życiu. Adollorata przewartościowała swoje życie w cudownych plenerach Wenecji - my też możemy to zrobić :)
Czytałam, rozmyślałam, a uśmiech nie schodził mi z twarzy. Towarzyszyłam naszej bohaterce w spacerach krętymi uliczkami, w przejażdżkach gondolami, czy tańcu na świeżym powietrzu - jak się okazało, niemożliwe stało się możliwe :)

"Weneckie lato" to książka, którą powinien przeczytać każdy - daje nam szczęście i nadzieję na nie :)




1 komentarz:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...