Ostatnio czasu mam ciągle za mało i nie mam kiedy pisać :( Co nie znaczy, że nie czytam - wręcz przeciwnie. Pochłaniam książki o Neapolu - przygotowuję się do wyjazdu na urlop i chłonę włoski klimat. Uwielbiam Włochy - klimat, jedzenie, charyzmę ludzi włoskie dolce niente.
Już za tydzień będę oddychać włoskim powietrzem, pić cudowna włoską kawę i jeść mega fantastyczne lody :)
Moją przewodniczką na pewno będzie Dorota Ceran i jej książka Smutku nie cenią w Neapolu.
Jeśli nie lubicie klasycznych, sztywnych przewodników to książka Doroty Ceran to żywy obraz Neapolu przedstawiony przez jego miłośniczkę. Pani Dorota bywa tam u swojej przyjaciółki, świetnie zna miasto i okolice i kocha je całym sercem, co czuć na każdej stronie książki. Znajdziecie tutaj opisy i wrażenia ze zwiedzania cudownych miejsc, ale i prozaiczne informacje jak tam dojechać, co zjeść i na czym warto skupić uwagę. Dla mnie ta pozycja jest bezcenna i zabieram ją z sobą w podróż :)
Przeczytałam również książkę Takie życie tylko w Neapolu Katherine Wilson, Amerykanki, któa trafiła do Neapolu na staż. Tam pokochała miasto, znalazła miłość i uwielbia włoskie klimaty. To opowieść o Amerykance i włoskiej rodzinie, w którą wsiąkła tak bardzo, że po powrocie do Stanów tęskniła do Włoch. Cudownego jedzenia, spokoju i fantastycznych ludzi :)
Kolejny na mojej liście była trylogia włoska Penelope Green i jej Neapol moja miłość. Do tej powieści wracam po raz drugi - czytałam trylogię jakiś czas temu i w głowie utkwiły mi fantastyczne opisy miejsc, pełne emocji i smaku. Tutaj z kolei mamy relację australijskiej dziennikarki rozkochanej we Włoszech i w Neapolu.
Neapol to miasto, które się kocha lub nienawidzi. Jest bardzo głośne i bardzo specyficzne - zobaczymy, jaka będzie moja reakcja :) :) :)
Jak to mówią - Zobaczyć Neapol i umrzeć!
Życzę wspaniałego, obfitującego w pozytywne wrażenia urlopu. 😊
OdpowiedzUsuńUdanych wakacji Aniu, dobrej pogody, miłego wypoczynku i bezpiecznej podróży.:)
OdpowiedzUsuń