poniedziałek, 12 listopada 2018

Okruchy dobra - Justyna Bednarek, Jagna Kaczanowska

W święta Bożego Narodzenia samotność i brak miłości stają się wyjątkowo dokuczliwe. Dla Anny to pierwsze święta po rozwodzie. Jowita również nie ma nadziei na powrót męża do domu, co więcej, musi to jakoś wytłumaczyć swojej córeczce. Roman samotnie wychowuje dorastającego syna, jednak ich relacja jest bardzo burzliwa. Małgorzata w ogóle nie ma kontaktu z córką, jeśli nie liczyć kartek pocztowych przesyłanych kilka razy do roku. Losy siedmiorga bohaterów (nie licząc zwierząt) krzyżują się podczas dwóch przedświątecznych grudniowych dni w Krakowie. Każda z osób, mimo że pogrążona we własnych problemach, zdobywa się na drobny altruistyczny gest wobec bliźniego. Te kamyczki zaś uruchamiają lawinę wydarzeń, które nieoczekiwanie zmienią życie bohaterów. Ceniony duet pisarski (autorki Ogrodu Zuzanny) prezentuje bożonarodzeniową opowieść, która rozgrzeje każde serce. 
 
Okładka: miękka
Ilość stron: 400
Wydawnictwo: W.A.B  Grupa Foksal

W tym roku mamy w listopadzie wysyp świątecznych opowieści, które uprzyjemnią nam czas przed świętami Bożego Narodzenia. Uwielbiam takie opowieści, które jak magnes przyciągają przepięknymi świątecznymi okładkami - nie umiem się im oprzeć. Przedstawiam pierwszą z mojego świątecznego stosiku to Okruchy dnia duetu Bednarek&Kaczanowska, autorek Ogrodu Zuzanny, który oczarował wiele polskich czytelniczek, a i ja do nich należę. Nie ukrywam, że liczyłam na to, że Okruchy dnia będą kontynuacją Ogrodu Zuzanny i spotkam tu moich bohaterów, ale niestety tu się zawiodłam, ale ale... Nie zwiodła mnie natomiast opowieść, którą zaserwowały nam pani Justyna i pani Jagna - to ciepła, świąteczna opowieść, niezwykle optymistyczna i idealnie wprowdzająca w świąteczny klimat.

Wyobraźcie sobie kamienicę w Krakowie, jakich wiele w każdym mieście, w której mieszka kilka rodzin. Każdy z zamieszkałych lokali to odrębna historia, to losy ludzi, czasem pełne szczęścia i radości, a czasem przerażająco smutne. I w takiej kamienicy odwiedzamy z Autorkami poszczególne mieszkania i poznajemy ich mieszkańców - to niezwykła wyprawa, szczególnie, że dzieje się w przededniu Wigilii. Pada śnieg, ludzie robią ostatnie zakupy, stroją choinki, cieszą się nadchodzącymi świętami. Jednak nie wszyscy są radośni w ten świąteczny czas. W kamienicy nastroje nie należą do pozytywnych. Poznajemy Annę, która zmaga się z chorobą nowotworową i została na święta sama, bowiem rozstała się z mężem. Jowita jest sama z córeczką, biednie u nich i samotnie. Jej mąż wyjechał "po lepsze" życie za granicę i słuch po nim zaginął. Jowita myśli, że pewnie ma inną kobietę i o nich zapomniał. Postanawia jednak urządzić wigilię dla swojej córeczki i jakoś zapełnić jej brak ojca. Nie stać jej na Wigilię ani prezenty, więc pożycza pieniądze od sąsiadki i stara się stworzyć choć namiastkę Wigilii. W kamienicy poznajemy leciwą już Małgorzatę, która mieszka sama z wypchaną papugą, jest skłócona z córką, której bardzo jej brak. Do tego grona na Wigilię dołącza młody biznesmen, rodzina Małgorzaty, oraz Roman samotnie wychowujący syna po śmierci żony, a także krakowski dorożkarz ze swoim koniem. Zrządzeniem losu spędzają Wigilię wspólnie i to chyba najpiękniejsze Święta w ich życiu - Boże Narodzenie, które odmienia ich życie :)

Okruchy dnia to przepiękna, ciepła i wzruszająca opowieść wprowadzająca nas w świąteczny klimat. Książka niesie ogromny ładunek pozytywnej energii i pokazuje, że nigdy nie jest tak źle, aby nie mogło być lepiej. Pokazuje jak przekazane innym dobro wraca do nas w dwójnasób i  jak ważny jest ten pusty talerzyk dla wędrowca, który może do nas zawitać na święta - nie zamykajcie swoich serc i nie zamykajcie mu drzwi!





1 komentarz:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...