środa, 13 lutego 2019

29. Małe wielkie rzeczy - Jodi Picoult

Kiedy po rutynowym zabiegu umiera noworodek, ojciec dziecka oskarża o morderstwo afroamerykańską pielęgniarkę. Ani ona, ani jej prawniczka, ani ojciec zmarłego chłopczyka nie mają pojęcia, że ta śmierć odmieni ich życie w sposób, którego żadne z nich nie było w stanie przewidzieć. W „Małych wielkich rzeczach” Picoult opowiada o władzy i uprzedzeniach, o tym, co nas dzieli i łączy. To powieść o objawieniach, które przychodzą z niespodziewanej strony. Jodi Picoult bierze na warsztat uprzedzenia rasowe, przywileje, sprawiedliwość oraz współczucie – i swoim zwyczajem nie podsuwa łatwych odpowiedzi. Z wnikliwością, szczerością i empatią maluje obraz rzeczywistości, z którą mamy do czynienia na co dzień i której często nie przyjmujemy do wiadomości. „Małe wielkie rzeczy” to kawał dobrej literatury spod pióra autorki, która zna się na swoim fachu. 
 
Okładka: miękka
Ilość stron:  608
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka 

Jodi Picoult należy do ścisłego grona moich ulubionych pisarek, a każda jej kolejna powieść to odkrywanie pokładów ludzkiej natury, emocji i zachowań. Picoult zachwyca, wstrząsa i porusza. Nigdy nie pozostawia czytelników w stanie obojętności i zawsze skłania dla refleksji. Tym razem na pisarskim warsztacie znalazł się bardzo ważny i wciąż kontrowersyjny, mimo upływu lat i zmian społecznych, temat uprzedzeń rasowych i nienawiści skierowanej w stosunku do Afroamerykanów. Nadal w wielu społeczeństwa pokutuje fakt, że czarny jest gorszy, jest na pewno przestępcą i trzeba się go bać. Hmmm.. strasznie krzywdzące. Ta sytuacja sprawia, że Afroamerykanie muszą udowadniać swoją wartość, wiedzę i ciężko pracować na ogólny szacunek. Ameryka jest kolebką niewolnictwa i tam wciąż bardzo mocno jest widoczna nienawiść na tle rasowym – i o tym opowiada nam w swej powieści Małe wielkie rzeczy Jodi Picoult.

Ruth jest oddaną położną, z ponad dwudziestoletnim doświadczeniem, która pracuje w szpitalu i jest mocno zaangażowana w swoją pracę. Ruth skończyła doskonałą uczelnię, jednak ciągle musi udowadniać swą wiedzę i wartość – bo jest czarna i wrażliwa na tym punkcie. Ruth jest wdową po weteranie wojennym, mieszka w białej dzielnicy i sama wychowuje nastoletniego syna, który bardzo dobrze się uczy. Matka wspiera go w jego działaniach, aby miał jeszcze lepsze życie niż ona. Ona sama urodziła się w Harlemie, a jej matka do dziś pracuje u białej bogatej rodziny jako gospodyni. Niby są dobrze traktowane , a Ruth przyjaźni się z ich córką, jednak zawsze czuła się gorsza, bo czarna.

Ruth jest jedyną czarną położną na oddziale i pech chce, ze to właśnie ona trafia na małżeństwo białych rasistów, którym właśnie urodził się synek Davis. Ojciec chłopca nie zgadza się, aby do jego dziecka zbliżała się czarna pielęgniarka i Ruth zostaje odsunięta od tego pacjenta, co wzbudza jej złość i frustrację. Podczas ciężkiego dyżuru koleżanka prosi ją, by zerknęła na małego Davisa i wówczas dochodzi do tragicznych wydarzeń, które kończą się śmiercią chłopca. Rodzice chłopca pozywają Ruth jako sprawczynię śmierci ich syna, a szpital zawiesza ją w pracy i zostawia jak kozła ofiarnego. Kobieta walczy, przy pomocy rodziny i młodej prawniczki Kennedy, o swoje dobre imię i o prawdę. Czy uda się jej wygrać i pokazać prawdę, w świecie rządzonym przez białych?

Jodi Picoult napisała powieść, która chwyta za serce, wzrusza i porusza struny w duszy czytelnika. Złościło mnie zachowanie białej pary, oceniającej świat po kolorze skóry, pełnej nienawiści, a również jak się okazuje pełnej rodzinnych tajemnic, które zostały głęboko ukryte. Piękna, mądra i wykształcona czarna kobieta musi walczyć o swe dobre imię, o prawo wykonywani zawodu, który jest dla niej pasją na przekór wszystkim wokół. Jedno nieszczęśliwe zdarzenie i kolor skóry sprawiły, że wszystko co do tej pory zdobyła zostało skreślone jedną grubą krechą. To przerażające, a jednak mocno odzwierciedlające zachowania amerykańskiego społeczeństwa. Przeczytałam z ogromną przyjemnością, a książka na długo pozostanie w mojej pamięci – jest po prostu znakomita!


Książkę (tutaj)  Małe wielkie rzeczy
możecie zamówić w Księgarni Internetowej Gandalf

2 komentarze:

  1. Bardzo cenią twórczość tej autorki za to, że nie boję się podejmowania w swoich książkach trudnych tematów. Na pewno sięgnę po ten tytuł. 😊

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...