niedziela, 11 sierpnia 2019

106. Zniknięcie Annie Thorne - C.J. Tudor

Kiedy Joe Thorne miał piętnaście lat, jego młodsza siostra, Annie, zniknęła. Myślał wtedy, że to najgorsza rzecz, jaka może spotkać jego rodzinę. Ale później Annie wróciła. Teraz Joe przyjeżdża do wioski, w której się wychował. Powrót oznacza konfrontację z ludźmi, z którymi dorastał. Pięcioro przyjaciół wie, co się wydarzyło tamtej nocy, ale nie rozmawiało o tym przez dwadzieścia pięć lat. 
Okładka: miękka
Ilość stron: 416
Wydawnictwo: Czarna Owca

Zniknięcie Annie Thorne to znakomity thriller, zupełnie nieoczywisty i owiany nutą tajemnicy i dopowiedzenia aż do ostatniej strony. Autorka na finale pozostawia niektóre kwestie w gestii wyobraźni czytelnika - a wyobraźnia szaleje. Uwielbiam takie książki, gdzie nie wszystko zostaje podane na tacy. Zniknięcie Annie Thorne zdecydowanie zasługuje na uwagę!

Akcja powieści dzieje się w małym miasteczku Arnhil, do którego po latach nieobecności powraca Joe Thorne. Nie jest to dla niego proste, gdyż z tym miejscem wiążą się dla niego tragiczne wydarzenia, a dodatkowo jego życie znajduje się aktualnie na ostrym zakręcie. Joe jest bowiem alkoholikiem i hazardzistą, który wisi złym ludziom dużo pieniędzy, więc chwilowe zniknięcie jest mu bardzo na rękę, a poza tym nie ma pieniędzy.... I to skłania go do desperackiego kroku wynajęcia domu, w którym niedawno nauczycielka zabiła swego syna i sama popełniła samobójstwo. Ta sytuacja przywołuje falę wspomnień z przeszłości związanych ze śmiercią siostry Joe, Annie. Dziewczynka była jego przyjaciółką i wręcz cieniem, towarzyszyła mu wszędzie, a jej towarzyszyła koszmarna lalka podarowana przez brata. Kiedy Joe dołączył do grupy Hursta i odkryli wejście do podziemi w pobliżu kopalni, Annie podążyła za bratem i wówczas rozpoczął się ich największy koszmar, który zakończył się śmiercią ośmiolatki. Teraz ten koszmar powraca i kolejne dzieci wydają się dzielić los jego siostry...

Joe powraca więc i podstępem zatrudnia się w lokalnej szkole. Idąc po śladach śmierci dzieci nadeptuje na odcisk towarzyszom z dawnej grupy Hursta i jemu samemu, który teraz pełni funkcję publiczną, ale nadal jest takim samym draniem jak kiedyś. I zdecydowanie nie podoba mu się pobyt Joe w jego mieście. Czy Joe uda się przerwać ten łańcuch śmierci?
Zniknięcie Annie Thorne to znakomicie skonstruowany thriller z nutami metafizyki. Autorka napisała powieść o ciemnym, mrocznym klimacie, który pogłębia specyficzny klimat podziemi kopalni i zakazanych miejsc, miejsc kultu, miejsc magii. Kto tam wchodzi nigdy nie jest już taki sam. Podziemia zabierają dzieciom duszę. Co tam się dzieje? Jakie rytuały tam się odbywają? Tego nikt nie wie, a Wy możecie sobie sami dopowiedzieć to w swej wyobraźni,. Polecam książkę gorąco i życzę wam znakomitej lektury!



2 komentarze:

  1. Jestem świeżo po lekturze tej książki i również gorąco dołączam się do jej polecenia. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow, brzmi tak... nieco przerażająco! Widziałam, że zarówno ta książka, jak i "Kredziarz" są bardzo popularne na Instagramie. Może kiedyś sięgnę? Pozdrawiam :).

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...