poniedziałek, 20 stycznia 2020

12. Magnolia - Grażyna Jeromin-Gałuszka

Czasami dopiero na bieszczadzkiej wsi życie nabiera prawdziwego znaczenia. Filip Spalski jest pilotem, kocha latać, robił to całe życie. Pewnego dnia wraca do domu po długim locie przez Atlantyk i dowiaduje się, że jego żona odeszła. Nie chciała dłużej czekać – na niego, dziecko, na wspólne życie. Filip nagle widzi, że nic mu nie zostało. Jest sam, nie ma przyjaciół ani rodziny. Wsiada w samochód i rusza przed siebie. Dojeżdża na koniec świata, do małej wioski w Bieszczadach, gdzie czas płynie tak wolno, że wszyscy kupują gazety sprzed tygodnia. Na nieczynnej poza sezonem stacji kolejowej spotyka mężczyznę, będącego w podobnej sytuacji. Kupuje od nieznajomego zaniedbany pensjonat o nazwie Magnolia. Pracuje tam kilka niezwykłych kobiet, które odmienią jego życie… 
 
Format: e-book
Ilość stron: 384
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Cykl: Magnolia tom 1 

Po Magnolię sięgnęłam po bardzo pozytywnej rekomendacji znajomej i nie zawiodłam się. Powieść jest zaskakująca, bo łączy w sobie powieść obyczajową z elementami paranormalnymi. Wzrusza, porywa i zaskakuje, co oznacza, że doskonale się ją czyta. Pochłonęłam w jedno popołudnie i sięgam po kolejny tom :)

Główny bohater powieści, Filip Skalski, był pilotem, jednak zdrowie sprawiło, że znalazł się na emeryturze. Na skutek zrządzenia losu zostawiła go żona, sprzedał swój luksusowy apartament, wsiadł do samochodu i ruszył przed siebie - dosłownie.  Jechał aż dotarł do bieszczadzkiej wsi, gdzie zatrzymał się przy dworcu kolejowym, na którym już nawet nie jeżdżą pociągi, ale za to można kupić domowy chleb,. Spotkał tam Madeja, który chciał sprzedać Magnolię, pensjonat, który powstał w budynku po administracji więzienia. Filip nie mając nic innego  - kupił Magnolię z całym jej dobytkiem i obsadą w postaci Czesi, kucharki i głównej administratorki pensjonatu. W pakiecie dostał Tusię, dziewczynkę, która pod pretekstem jedzenia dla psów walczyła o życie swojego rodzeństwa, a przy tym miała duszę bajarza, Marlenę, która mieszkała niedaleko i codziennie wpadała na dwie kawy, lekturę starych gazet i na docinki z Czesią, oraz Olgę, która dowoziła warzywa, mieszkając niedaleko i opiekując się sparaliżowanym mężem. Z czasem do tego grona dołączyła Doris, która z gościa stała się domownikiem i pracownikiem Magnolii i pies Absurd. 
Tusia przyniosła ze sobą również opowieść o Luizie i Rudolfie, którą dawkowała kobietom w Magnolii. Kobiety otoczyły Filipa i nawet nie był z tego niezadowolony, jednak żeby nie było tak kolorowo nastąpił moment kiedy zaczął mocno pić i stoczył się właściwie na krawędź przepaści, a kobiety wyprowadziły go na prostą i kiedy wszystko już się znowu układało, doszło do tragedii, która już na zawsze zmieniła życie w Magnolii.
 
Grażyna Jeromin-Gałuszka stworzyła opowieść, która trafia czytelnika prosto w serce, a na finale zmienia bieg całej opowieści. Magnolia wzrusza, ale również porusza serca czytelników, jest mądra i piękna, pokazując bardzo różne osoby i różne losy - jak to w życiu. Finał powieści jest po prostu niesamowity i utkwił mi mocno w pamięci. Bardzo jestem ciekawa, jak potoczą się losy bohaterów w drugiej części cyklu. Polecam gorąco Magnolię, a sama sięgam po jej  kolejny tom - Długie lato w Magnolii :)

1 komentarz:

  1. Nie słyszałam o tej książce, a widzę czytając twoją recenzję, że warto dać jej szanse.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...