Marlena de Blasi, autorka bestsellerowych książek "Tamtego lata na Sycylii" i "Tysiąc dni w Wenecji" tym razem opowiada losy sieroty Amandine, która pragnie odnaleźć swoje korzenie.
Historia zaczyna się w Krakowie w 1931 roku, kiedy na świat przychodzi nieślubne dziecko nastoletniej córki harbiny Czartoryskiej i polskiego szlachcica. Hrabina kłamiąc, że dziecko zmarło, wywozi je do klasztoru Montpellier i tam pozostawia pod opieką guwernantki Solange. Dziewczynka dorasta w surowej atmosferze, zmagając się z niechęcią otoczenia. Gdzieś w głębi serca czuje, że nie pasuje do tego świata i tęskni do biologicznej matki. Gdy wybucha wojna troskliwa Solange postanawia wywieźć Amandine do swojej rodzinnej posiadłości na północy Francji. Ta podróż przez okupowany kraj staje się odyseję w poszukiwaniu prawdy, szczęścia i miłości… Czy Amandine znajdzie odpowiedź na pytania: Kim jest? Skąd pochodzi?
Okładka: miękka
Ilość stron: 368
Wydawnictwo : Świat Książki
Historia zaczyna się w Krakowie w 1931 roku, kiedy na świat przychodzi nieślubne dziecko nastoletniej córki harbiny Czartoryskiej i polskiego szlachcica. Hrabina kłamiąc, że dziecko zmarło, wywozi je do klasztoru Montpellier i tam pozostawia pod opieką guwernantki Solange. Dziewczynka dorasta w surowej atmosferze, zmagając się z niechęcią otoczenia. Gdzieś w głębi serca czuje, że nie pasuje do tego świata i tęskni do biologicznej matki. Gdy wybucha wojna troskliwa Solange postanawia wywieźć Amandine do swojej rodzinnej posiadłości na północy Francji. Ta podróż przez okupowany kraj staje się odyseję w poszukiwaniu prawdy, szczęścia i miłości… Czy Amandine znajdzie odpowiedź na pytania: Kim jest? Skąd pochodzi?
Okładka: miękka
Ilość stron: 368
Wydawnictwo : Świat Książki
Czytałam z łezką w oku i ciężko mi było ją odkładać, choć ostatnio czasu na czytanie mam coraz mniej....
"Amandine" to przepiękna, głęboka historia szukania swoich korzeni i osobowości przez Amandine. Dziewczynka jako niemowlę została oddana do klasztoru, gdzie opiekowała się nią Solange - obie dziecko i opiekunkę łączyły polskie korzenie ( o czym nie wiedziały). Amandine była bardzo rezolutnym dzieckiem i od początku dążyła do odkrycia, kto jest jej mamą, dlaczego ją zostawiła...- jednego była pewna, że mam na pewno bardzo ją kocha. Solange bardzo kochała dziewczynkę i starała się jej zapewnić miłość i rodzinę, ale nigdy przed nią nie ukrywała prawdy - sama zresztą miała ciężkie przejścia z ojcem, który ją molestował....
Amandine dorasta i po próbie uśmiercenia jej przez oddaną służącą matki Paul, postanawiają z Solange opuścić klasztor. Rozpoczyna się wojna, podróż jest ciężka.....Solange zostaje rozstrzelana, a Amandine znajduje opiekę u ojca poznanej w drodze Francuski. Dziewczyna ciągle dąży do odnalezienia matki - czy jej się to uda? Jaka była historia jej matki? Czy marzenia się spełnią?.....
Koniec jest niesamowity i dający pole do wyobraźni - aż się prosi o drugi tom - to się nie może tak skończyć!
Przepiękna, uczuciowa opowieść - przypomina mi trochę "Córkę Magdy" C.Coltier, którą jakiś czas temu czytałam.
"Amandine" jest świetnie napisana, porusza wnętrze człowieka - jednak na pewno nie jest ckliwa. To jedna z tych książek, którymi można się delektować podczas czytania - aż żal ją kończyć i odkładać... Ja na pewno kiedyś do niej wrócę !
cieszy mnie Twoja pozytywna opinia o tej książce, od dłuższego czasu jest na mojej liście must read.Będę na nią polować :)
OdpowiedzUsuńNoszę się z zamiarem przeczytania tej książki od dawna!Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCzytałam inne książki pani de Blasi i bardzo mi się podobały. polecam tą pisarkę :)
OdpowiedzUsuń