Stan zdumienia to opowieść o podróży do jądra ciemności, świata, w którym nic nie jest jednoznaczne, a granica między dobrem i złem niebezpiecznie się zaciera. Relacje międzyludzkie, przyjaźń i miłość zostają wystawione na próbę, a naukowcy każdego dnia muszą odpowiadać sobie na pytanie, jak daleko mogą posunąć się w swoich badaniach.
Okładka: miękka
Ilość stron: 448
Wydawnictwo: Znak Literanova
Premiera: wrzesień 2012
"Stan zdumienia" zaintrygował mnie, zarówno okładką, jak i ciekawym opisem. Opowieść jest niezwykle egzotyczna - trafiamy do dżungli, a niektóre rzeczy dzieją się naprawdę, choć wydają się nierealne.
Książka jest niebanalna, intrygująca i dobrze napisana - przeczytałam ją z dużą przyjemnością.
Marina jest farmakolożką i pracuje w laboratorium firmy, która zajmuje się badaniami nad lekami. Pewnego dnia szef firmy, a prywatnie kochanek Mariny, przynosi wiadomość o śmierci jej bliskiego kolegi, Andresa, z którym pracowała w laboratorium. Podobno zmarł i został pochowany w dżungli. Wyjechał do dżungli, aby odnaleźć i skłonić do powrotu doktor Swanson, która w dziczy zajmowała się badaniami nad płodnością.
Mieszkała wśród plemienia, które wykazywało możliwości rozrodcze do późnej starości - to punkt wyjścia do leku na bezpłodność, jednak kontakt z lekarką urwał się.
Marina, na prośbę żony przyjaciela, jedzie do buszu wyjaśnić sprawę jego śmierci, a przy okazji ma porozmawiać z dr Swanson i skłonić ją do powrotu i przyspieszenia prac nad lekiem.
Kobieta nie jest zachwycona wyjazdem.... Po wylądowaniu czeka na nią Milton, który pomaga uporać się jej z problemami i dostać do hotelu. Doktor Swanson jest w buszu i nie ma z nią kontaktu - pozostaje czekać...
Kiedy w końcu się spotykają, żadna ze stron nie jest tym zachwycona. Marina wyrusza łodzią wraz z dr Swanson i Easterem, małym, niesłyszącym chłopcem do osady w dżungli.
Spotyka plemię Lakaszi, jest zaskoczona widokiem starszych, siedmdziesięciokilkuletnich kobiet w ciąży.
Pracujący w obozie lekarze i laboranci pokazują jej źródło płodności plemienia i cel swoich badań.
Otaczająca ją rzeczywistość jest przerażająca i zupełnie inna od warunków, w których żyła i które znała. Spotyka ją wiele niespodzianek, nie zawsze przyjemnych - jest równocześnie zafascynowana i przerażona.
Jaki będzie wynik jej wizyty? Czy uda jej się wyjaśnić sprawę śmierci Andresa i nakłonić doktor Swanson do powrotu?
"Stan zdumienia" to niezwykła opowieść o miejscu na granicy światów, jakby nie z tej ziemi. Dżungla i zamieszkujące ją ludy ciągle są dla wielu zagadką, a ich możliwości przystosowawcze zadziwiają i wprawiają w zdumienie przybyszów z tzw. cywilizowanego świata. Wędrówka przez busz jest fascynująca i pouczająca.
Opowieść jest niezwykle barwna, napisana plastycznym, ciekawym językiem. To egzotyczna podróż w nieznane. I to nie tylko w nieznany teren, ale również w nieznane zakamarki własnej duszy. Sytuacja zmusza bohaterów do analizy i weryfikacji własnych zachowań, słabości, odkrywania w sobie siły i nowych umiejętności. To podróż w nieznane, ale również wgłąb siebie.
Ciekawa i intrygująca - bardzo odmienna od literatury, która ostatnio wpadała w moje ręce.
Polecam serdecznie wszystkim znudzonym rutyną, ta książka na pewno ją złamie :)
Książka nie z mojej bajki...Pasuję...
OdpowiedzUsuńCoś ciekawego, muszę sobie ją zapisać.
OdpowiedzUsuńTo zdecydowanie moje klimaty :) Twoja recenzja bardzo mnie ucieszyła.
OdpowiedzUsuńZapisałam już sobie tytuł, koniecznie muszę tę książkę przeczytać. :)
OdpowiedzUsuńzapowiada się interesująco ;-)
OdpowiedzUsuńKsiążki nie muszę czytać, ponieważ już mniej więcej wiem, co w niej jest ;)
OdpowiedzUsuńAle to dobrze, ponieważ nie mam na to ochoty. Według mnie z recenzji wynika, że jest zagmatwana, ale mimo wszystko ciekawa. Nie dla mnie.
Nie podoba mi się twój blog z recenzjami.
OdpowiedzUsuńNie zmuszam do odwiedzin.
UsuńI zawsze podpisuję się pod swoim zdaniem, bo się go nie wstydzę. Tutaj nie widzę podpisu...
Nie zapraszam więcej.