Karolina, lekarka pogotowia, jedzie ratować młodą samobójczynię. Nie przypuszcza, że za chwilę straci wszystkie bliskie osoby i cały jej świat legnie w gruzach. Nie mogąc się z tym pogodzić postanawia uciec do Ferrinu – magicznego świata, który znała z opowieści z dzieciństwa. Wpada jednak w sam środek krwawej wojny. Karolina, która w Ferrinie zmienia się w Anaelę dell'Iderei, Gwiazdę Ferrinu, Pierwszą z Przepowiedni, staje się zakładnikiem sił dobra i zła. Kto stoi za Wielką Wojną, kto jest sojusznikiem, a kto wrogiem? Prawda, którą dziewczyna powoli odkrywa, mrozi krew w żyłach. Przepowiednia jest prawdziwa, ale jej wypełnienie będzie kosztować Anaelę więcej niż może ona dać. Anaela pozna niszcząca silę uczuć i stanie przed najtrudniejszym wyborem: jak kochać kogoś, kogo się nienawidzi; jak rozróżnić przyjaciela od śmiertelnego wroga … Świat Ferrinu jest przesiąknięty mocnymi emocjami, których zwykłe serce może nie wytrzymać.
Okładka: miękka
Ilość stron: 430
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Seria: Kroniki Ferrinu
Premiera: październik 2013
Kasia Michalak to jedna z moich ulubionych pisarek. Każda jej książka, po którą sięgam dostarcza mi wiele emocji i wzruszeń. Mam nadzieję, że "Gra..." jest wstępem, a w kolejnych tomach znajdę to "coś" Kasi Michalak, które mnie zawsze urzeka - jestem optymistką :) Czekam na drugi tom Ferrinu !
"Gra o Ferrin" to pierwszy tom opowieści o Ferrinie, bajkowym królestwie, do którego pragnie przenieść się Karolina. Nasza główna bohaterka to lekarz pogotowia ratunkowego, bardzo zaangażowana w swój zawód, w misję ratowania życia. Mocno przeżywa stratę pacjentów, a jeszcze mocniej to w nią uderza, kiedy na dyżurze ma do czynienia z dziewczyną, która wyskoczyła z piątego piętra - pomimo zaangażowania Karoliny nie udaje się jej uratować... Mało tego dziewczyna wygląda jak odbicie lustrzane Karoliny - bliźniaczka? Nie wiadomo, przecież Karolina wychowała się w domu dziecka....
Po powrocie do domu Karolina "przemienia się" w Anaelę i przy pomocy naszyjnika ciotki Maryli - Amarilli przenosi się do innego świata. Trafia do magicznego świata elfów, smoków i walk o Ferrin pomiędzy dwójką braci, Reikanem i Sellinarisem. Uznana zostaje tam za Leczącą. Spotyka ją tam wiele perypetii, spotyka miłość.... i to nie jedną... Jak potoczą się losy Karoliny-Anaeli? Czy dotrze do Ferrinu? Czy uda jej się wrócić do domu?
Nie opiszę nic więcej, bo Kasia Michalak zawsze zwraca mi uwagę, że za dużo zdradzam - Kasiu tym razem bez szczegółów :)
W "Grze o Ferrin" mamy barwnie odmalowany świat z fantastycznych wizji, pełen niezwykłych stworzeń (moje serce ujął Saris), walk i magii. Jednak postacie złe, nie do końca są złe, a dobre - nie zawsze dobre. Nic nie jest tutaj jednoznaczne, łatwe czy proste. Opowieść kluczy i zawija meandry, czasem się gubiłam, ale wracałam na właściwą ścieżkę. To kawał dobrej fantastyki...., ale póki co mnie bardziej oczarowała Kasia Michalak realem. Niezwykły cykl "Poczekajka", czy mój ulubiony "Sklepik z Niespodzianką", porwały mnie i zaczarowały bardziej niż Ferrin, ale ciągle liczę, że po przeczytaniu drugiego tomu powiem "Mea culpa - uwielbiam Ferrin" .
Tymczasem polecam wszystkim książki Kasi Michalak, bo u niej magię można znaleźć nawet w szarym, zwykłym życiu ! Pozostaję fanką jej twórczości - czego i Wam życzę :)
Nie jestem zbyt zagorzałą miłośniczką fantastyki ale na tę książkę mam wyjątkową ochotę.
OdpowiedzUsuńNie podejrzewałam Kasi o fantastykę, obawiałam się, że sobie nie poradzi w tym klimacie. Jednak widzę po Twojej opinii, że podjęła się tego tematu i to bardzo dobrze- łącząc obyczajówkę i fantazję- zapowiada się ciekawie.
OdpowiedzUsuńnie dalej jak wczoraj recenzowałam ten tytuł, mi również przypadł do gustu :)
OdpowiedzUsuńbrzmi jak coś, co na pewno bym polubiła, może kiedyś uda mi się przeczytać (bo póki co mam całe tony książek)
OdpowiedzUsuńByć może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa lektury tej książki :)
OdpowiedzUsuń