środa, 12 lutego 2014

Tajemnica pani Ming - Éric-Emmanuel Schmitt

Pani Ming, mądra, serdeczna kobieta, uwielbia opowiadać o dziesięciorgu swoich dzieci. Liczna rodzina zdaje się być jej całym światem. Główny bohater, przyjezdny z Europy, odwiedzający współczesne Chiny, jest zafascynowany jej osobą. Wiedziony ciekawością postanawia odkryć największy sekret pani Ming, dowiedzieć się, co kobieta skrywa za fasadą swoich poruszających, choć niewiarygodnych opowieści.
W swojej nowej książce Schmitt z właściwą sobie wrażliwością jeszcze raz dotyka najskrytszych tajemnic ludzkiej duszy, mistrzowsko odmalowuje emocje, o których najtrudniej jest mówić.


Okładka:  twarda
Ilość stron: 80
Wydawnictwo:   ZNAK
Premiera:   luty 2014

Schmitta pokochałam po lekturze książki "Oskar i pani Róża". Bardzo byłam ciekawa jego najnowszego dzieła. Kiedy wzięłam do rąk "Tajemnicę pani Ming" uderzyło mnie, że książka jest mała i cieniutka, a jednak przepięknie wydana. Jej lektura nie zajęła mi nawet popołudnia, ale pozostawiła w głowie piękne wspomnienie i wiele refleksji.

..."Rodzimy się braćmi, lecz pod wpływem wychowania stajemy się różni." .... /str.5/

To była pierwsza sentencja, jaką usłyszał pewien Francuz od pani Ming, podczas przerwy w spotkaniu biznesowym. Do spotkania doszło... w toalecie, gdzie skierował swe kroki, a pani Ming była tam szefową, czyli babcią klozetową. Jednak jej dostojeństwo i pełna godności postawa zafascynowały mężczyznę. Odtąd często udawał się do niej na pogawędki. Kobieta sypała złotymi myślami jak z rękawa. Kiedy zaczęła opowiadać o swoich dzieciach, a miała ich dziesięcioro, mężczyzna był pewien, że go okłamuje. Jednak nie wytknął jej tego, tylko z ciekawością wysłuchiwał opowieści o kolejnych dzieciach. Było to dziwne i szokujące, bo w Chinach można mieć tylko jedno dziecko, a za każde kolejne grożą srogie kary.
Kiedy podczas bytności w toalecie, wypadło mu z portfela zdjęcie siostrzeńców, udawał ich ojca i nie wyprowadzał pani Ming z błędu. I tak oboje brnęli w klamstwo. Ona jednak wytknęła mu nieprawdę i ich stosunki na chwilę się ochłodziły, ale mężczyźnie brakowało rozmów z tą niezwykłą kobietą.
Pewnego dnia pani Ming nie pojawiła się w pracy, okazało się, że miała wypadek. Mężczyzna odwiedził ją w szpitalu, gdzie poznał jej córkę ... i prawdę. Prawda okazała się zaskakująca, a spotkanie pani Ming odmieniło życie mężczyzny już na zawsze.

..." Od prawdy zawsze wolałam niepewność." ..../str.75/

"Tajemnica pani Ming" to ciepła i pełna refleksji opowieść o rodzinie, o życiu. Doskonale napisana, pełna złotych myśli, prawd życiowych, a ponadto ciekawa i zaskakująca. Przemawia do serca, do duszy, ale i do wyobraźni. 
Na ile pani Ming wierzyła w swoją opowieść? Sami musicie ocenić. Na pewno wywarła wpływ na życie innych, pozytywny wpływ.
Eric-Emmanuel Schmitt jak zwykle zachwyca swoim piórem, jego opowieść jest tak prosta, a jednocześnie tak skomplikowana. Taka zwyczajna, a jednak niezwykła....


15 komentarzy:

  1. Na pewnym etapie życia Schmitt mnie rozczarował. Darzę sentymentem kilka jego książek, ale nie jestem fanką. Jednak ta książka ma uwodzicielską, wakacyjną okładkę. WIęc może jednak?

    OdpowiedzUsuń
  2. Niedługo otrzymam tę książkę do recenzji, więc będę miała okazję poznać i porównać nasze opinie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę, że ta książka będzie dla mnie idealną lekturą. Poza tym uwielbiam Oskara i Panią Różę ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Właśnie zaczęłam czytać. Zapowiada się ciekawie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak zwykle Schmitt na najwyższym poziomie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Również pokochałam tego autora za "Oskar i pani Róża" , więc tę nowość też chciałabym przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Schmitt to mój ulubiony autor! Książka do mnie idzie - czeka na dzień premiery, aż będę ją mogła odebrać :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Schmitta pokochałam po lekturze książki "Oskar i pani Róża" -> no, ja też. szkoda tylko, że teraz zrobił się z niego drugi coelho. po którymś z rzędu rozczarowaniu dam już sobie spokój z jego twórczością i nawet taka pozytywna recenzja raczej mnie do niego nie przekona ;p

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetnie napisałaś o książce. Cieszę się, że przypadła ci do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam zamiar przeczytać tę pozycję:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mnie niestety też książka się nie spodobała... jest infantylna i przeszpikowana sentencjami tak banalnymi, że robi się słabo. Kupiłam na fali oczarowania "Oskarem i Panią Różą" oraz "Dzieckiem Noego". Niestety, nie mam ochoty na więcej.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...