Mia straciła wszystko. Czy miłość pokona śmierć? Po tragicznym wypadku, w którym zginęli jej najbliżsi, Mia trwa w stanie dziwnego zawieszenia. Musi podjąć decyzję, czy walczyć o odzyskanie przytomności, czy też poddać się i umrzeć. Próbując rozstrzygnąć ten dylemat, wspomina dotychczasowe życie. Poruszająca książka o dającej wsparcie rodzinie, przyjaźni, samotności i znajdowaniu swego miejsca na ziemi, o umiejętności żegnania się z przeszłością i przyjmowania tego, co nadchodzi. "Zostań, jeśli kochasz" opowiada o potędze miłości i wyborach, których każdy z nas musi dokonać.
Okładka: miękka
Ilość stron: 248
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Jakaś rozbita jestem po lekturze powieści "Zostań, jeśli kochasz". Po mojej głowie krąży tysiące myśli ..... Książka jest bardzo głęboka, wzruszająca i skłaniająca do refleksji.
Wypadki samochodowe zdarzają się bardzo często. Coś o tym wiem, bo codziennie dojeżdżam do pracy i jestem ich mimowolnym świadkiem. Przerażają mnie, a właściwie przeraża mnie brawura i głupota niektórych kierowców. I to oni powodują najwięcej wypadków, nie zdając sobie sprawy, do jakich tragedii doprowadzają.
Świadkiem i uczestnikiem takiego wypadku była Mia. Straciła w nim swoich najbliższych, a sama trafiła do szpitala. Całą rodziną, ona, brat i rodzice, wybrali się w podróż do znajomych. Padał śnieg, zapowiadał się piękny, zimowy dzień. Nie dotarli do znajomych... na ich drodze pojawiła się ciężarówka, zginęli na miejscu. Mia w stanie śpiączki przebywa w szpitalu. Jest obserwatorem, choć leży nieprzytomna, z boku widzi całe zdarzenie. Widzi jak ciała najbliższych są zabierane przez służby ratownicze, widzi swoje ciało, które zabierane jest do szpitala. Wszystko wydaje się nierealne... a jednak jest prawdą. Mia zastanawia się, czy chce dołączyć do rodziców i brata, czy też walczyć o życie. Nie wyobraża sobie życia bez rodziny, ale również nie wyobraża sobie, żeby wszystko miało się już skończyć. Ma dopiero 17 lat, ma pasje, przyjaciół, chłopaka... Wspomina swoje życie i szuka w sobie siły i motywacji. Czy je znajdzie?
Kiedy czytałam powieść "Zostań, jeśli kochasz" w moim umyśle tłukły się myśli i emocje. Ta książka dała mi wiele do myślenia, skłoniła do refleksji i zastanowienia się nad swoim życiem. Co jest dla mnie ważne? Czy gonitwa z czasem ma sens? Jak zachowałabym się na miejscu Mii?
Mam dla kogo żyć i cenię to, co mam, więc noga z gazu.... Staram się jeździć ostrożniej i nie spieszyć się, ale wiem, że nie na wszystko na drodze mamy wpływ. Niestety....
Narratorem powieści "Zostań, jeśli kochasz" jest Mia, która niejako oprowadza nas po swoim życiu i zastanawia się nad nim. Tym samym uruchamia identyczny proces w naszych głowach - niesamowite! Książka Gayle Forman jest niezwykle wzruszająca, podbija serce, a chusteczki są niezbędne podczas jej czytania :) Opowieść jest tak realnie i sugestywnie przedstawiona, że chwilami gęsia skórka pojawiała mi się na rękach.A przy tym ta wstrząsająca i smutna historia jest napisana lekkim językiem, co sprawia, że czyta się ją błyskawicznie. Mnie utkwiła w pamięci scena - w szpitalu, przy łóżku Mii siedzi dziadek, zwykle małomówny. Łzy lecą mu po policzkach, on gładzi wnuczkę po ręce i szepcze, że wszyscy chcą, żeby została. Jednak on ją zrozumie, jeśli będzie chciała odejść, dlatego, że ją kocha. Niesamowita scena!
"Zostań, jeśli kochasz " zabrała mi jakąś cząstkę mojej duszy i na pewno zostanie ze mną na długo.

I jak po takiej recenzji mogłabym nie sięgnąć po "Zostań, jeśli kochasz"? :) Zrobię to na pewno, bo ZDECYDOWANIE warto.
OdpowiedzUsuńMam identyczne odczucia do Twoich po tej lekturze... Książka jest wspaniała!
OdpowiedzUsuńczytam ja jakis czas już temu, kiedy jeszcze nie było o niej głośno. I powiem, że przypadła mi ona do gustu
OdpowiedzUsuńCzytałam i moim zdaniem bardzo dobrze uchwyciłaś znaczenie tej książki :)
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja i kusząca
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem, czy będę potrafiła się w niej odnaleźć :)
OdpowiedzUsuńMnie urzekła, a teraz czyta ją moja córka :)
OdpowiedzUsuń