To miała być jedna z ostatnich sesji projektu Tabula Rasa – tak twierdzili lekarze.
Jednak Sara nie chciała w to wierzyć. Usuwanie jej wspomnień o traumatycznych przeżyciach trwało dłużej niż u innych pacjentów – na tyle długo, że Sara zaczynała zastanawiać się nad swoją rolą w zdarzeniach, które chcieli wymazać. Czy na pewno była ofiarą? Wszystkie te środki bezpieczeństwa, które miały odizolować ją od innych…
O czym tak naprawdę miała zapomnieć?
Okladka: miekka
Ilość stron: 352
Wydawnictwo: YA! Grupa Foksal
Projekt Tabula Rasa, to tajne badania naukowe, które są prowadzone w tajnym ośrodku, najczęściej na młodocianych przestępcach. Naukowcy robią eksperymenty z ludzkim mózgiem, wymazując uczestnikom z pamięci traumatyczne i groźne wspomnienia - tworząc z nich niezapisane, czyste tabliczki, czyli tabula rasa. Jedną z uczestniczek eksperymentu jest Sara, nastolatka, która wie, co się dzieje tu i teraz, ale kompletnie nie pamięta swojej przeszłości, nie wie nawet jak wygląda.... Dla niej codzienność stanowi łysa głowa, wejścia na elektrody i bolesne badania ingerujące w jej mózg - a wszystko dla jej dobra - czy na pewno?.... Dziewczyna ma mnóstwo watpliwości. W ośrodku pojawia się kobieta, która obserwuje jej leczenie. Sara odczuwa do niej niechęć i trochę się jej boi, na pewno kobieta nie ma dobrych intencji.
Pewnego dnia następuje awaria prądu, ktoś daje w tajemnicy Sarze tabletki, które mają przywrócić jej pamięć. Po spożyciu pierwszej juz widać efekty, mikawkowe, bardzo ostre wspomnienia wracają. Podczas zamieszania związanego z awarią zasilania, dziewczynie udaje się uciec, okazuje się jednak, ze szukają jej ludzie z bronią na rozkaz tajemniczej kobiety, Hodges. Pomaga jej młody chłopak Pierce vel Thomas, który ujawnia jej kulisy ośrodka. W całą historię wydaje się być zamieszany bardzo bogaty przedsiębiorca o inicjałach EC. Co wiąże jego rodzinę z Sarą ? Czy dziewczynie uda się dotrzeć do prawdy i uwolnić swoje wspomnienia? Przeczytajcie sami!
Książka wciagnęła mnie jak bagno i pochłonęłam ją na jednym posiedzeniu. Zaczęłam po południu, a skończylam późnym wieczorem. Opowieść zaintrygowała mnie - jest świetnie, lekko napisana i pochłania się ją w mgnieniu oka. To straszne nie wiedzieć, kim się jest i co lekarze robią z twoim mózgiem. Jeszcze gorsze jest poczucie niepewności i strachu - kim jestem, kiedy wokół są nastolatki z ciężką przeszłością, po traumatycznych przeżyciach? Co zrobiła Sara, by zostać zamknięta w ośrodku? Cóż, Anioł za mocno naciskał na odciski ważnym osobom i musiał zostać wyeliminowany.
Powieść mknie jak rwąca rzeka i porywa wszystko wokół, jest oryginalna i nieoczywista. Nie wiadomo, czym autorka zaskoczy nas na kolejnych stronach.
"Tabula rasa" okazała się bardzo zajmującą i intrygującą powieścią, pełną niewiadomych. Opowieść wciagnęła mnie i przeczytałam ją z dużą ciekawością i przyjemnością - polecam serdecznie!
Lubię takie książki więc miło spędziłam z nią czas :)
OdpowiedzUsuńNic tylko czytać ;) "Tabula rasa" interesowała mnie odkąd tylko o niej przeczytałam i jak dotąd stan ten się utrzymuje ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam na Wymianę Książkową: http://czytelniadominiki.blogspot.com/2015/05/amerykanska-wymiana.html
Zapowiada się naprawdę nieźle :)
OdpowiedzUsuńNowatorski temat. Przynajmniej jeszcze się z podobnym nie spotkałam, więc jak najbardziej można sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńMam tę książkę w planach w tym miesiącu:)
OdpowiedzUsuńWspaniała książka! Zdecydowanie warto przeczytać:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam