wtorek, 23 lutego 2016

Stół króla Salomona - Luis Montero Manglano

Pełna inteligentnego humoru i zagadek powieść osnuta tajemnicą, w której śmierć i niebezpieczeństwo czają się na uliczkach współczesnych miast i w podziemiach średniowiecznych zamków. Tirso Alfaro, doktorant na wydziale historii sztuki, podczas praktyki w muzeum w Canterbury jest świadkiem kradzieży zabytkowej pateny. Po powrocie do Madrytu odpowiada na enigmatyczną ofertę pracy i bierze udział w osobliwym procesie rekrutacji, nawet nie podejrzewając, że na próbę wystawia go tajna organizacja - Narodowy Korpus Poszukiwaczy, którego celem jest odzyskanie cennych dzieł sztuki należących do dziedzictwa Hiszpanii. Wkrótce Tirso włączy się do szaleńczej pogoni za mitycznym Stołem Salomona, który wedle legend może przynieść tylko nieszczęście. Tym samym zostanie wciągnięty w oszałamiającą spiralę niebezpieczeństw, zdrady i śmierci.

okładka: miękka
Ilosc stron:  528
Wydawnictwo:  Dom Wydawniczy REBIS
Cykl: Poszukiwacze tom 1
Premiera:  2 marca 2016

Weekend spędziłam z Louisem Montero Manglano. To był niezwykły czas, jestem zachwycona i stwierdzam, że pisze jeszcze lepiej niż jego siostra, autorka Złotej Skóry i Szmaragdowej tablicy. Powieść jest znakomita, magnetyczna i klimatyczna. Indiana Jones może się schować ze swoimi przygodami przy Tirso Alfaro i Poszukiwaczach. Poszukiwania dzieł sztuki, pościgi, zasadzki, tunele i niesamowite artefakty - wszystko to znajdziecie w książce "Stół króla Salomona".

A powieść zaczyna się jak bajka.
Był sobie mały chłopiec, który mieszkał tylko z matką, słynną archeolog. Kobieta nie miała dla niego czasu ani miłości. Od czasu do czasu, zupełnie niespodziewanie pojawiał się jego ojciec, pilot. Ich spotkania łączył jeden stały element, który chłopiec uwielbiał. Była to opowieść o pradawnym stole króla Salomona, opowieść nigdy nie dokończona...

..."Dużo bardziej niż utraty ojca - sporadycznie obecnego w moim życiu - żałowałem tego, że już nigdy nie poznam finału fascynującej opowieści. Teraz jednak bardzo żałuję, że go tu nie ma. Na pewno chciałby poznać zakończenie legendy i Stole Salomona, a ja chętnie bym mu ją opowiedział, bo tym razem to ja znam prawdziwą historię. 
To naprawdę ciekawa historia. Masz ochotę ją poznać? Zapewniam, że nie znam lepszej ." ......

I po tych słowach poznajemy naprawdę niesamowitą opowieść o NKP - Narodowym Korpusie Poszukiwaczy, którego członkiem staje się Tirso ALfaro.


Tirso żyje w cieniu swej matki, jest doktorantem na uczelni, nie ma jednak sprecyzowanego swego życiowego celu. Dzięki kontaktom matki, odbywa praktykę w muzeum w Canterbury, gdzie ma zbadać słynną Patenę. Na jego oczach zostaje dokonane niezwykle sprytne włamanie do muzeum, a słynna Patena zostaje podmieniona. Nikt nie wierzy Tirso, że artefakt w muzeum jest falsyfikatem, po włamaniu nie ma śladu, a sam Alfaro zostaje usunięty z praktyk. W jego ręce trafia tajemnicze ogłoszenie o pracę, na które odpowiada. Zostaje zaproszony na rekrutację, wszystko w tym procesie jest tajne i przedziwne, ale równocześnie fascynuje naszego bohatera. Rekrutację przechodzi pomyślnie, ale zatrudniony zostaje Marco, chłopak, ktorego poznał na egzaminach. Alfaro rozpoznaje w egzaminatorze włamywacza z Canterbury i ten fakt sprawia, że i on zostaje przyjęty do tajnego Korpusu Poszukiwaczy dzieł sztuki. Od tej chwili jego życie zmienia się nieodwracalnie. a on sam ma okazję zbadać i dopowiedzieć finał historii, i równocześnie obsesji ojca. Stół króla Salomona - czy Alfaro uda się go odnaleźć?

Powieść Luisa Montero Manglano jest po prostu niesamowita. Zrobiła na mnie ogromne wrażenie i ciężko mi było się z nią rozstawać. Pociesza mnie fakt, że stanowi ona I tom fascynującej opowieści o Poszukiwaczach. Bardzo jestem ciekawa, jak potoczą się ich dalsze losy i kto stanie na czele tajnego stowarzyszenia. 

Akcja powieści mknie jak burza i porywa czytelnika w wir wydarzeń. Znakomite tło obyczajowe, doskonała znajomość historii oraz rewelacyjne kreacje bohaterów - to tylko nieliczne z plusów tej powieści, a znajdziecie ich na pewno więcej. Czytałam z wypiekami na twarzy, a książka dosłownie wbiła mnie w fotel. Ośmielę się stwierdzić, że Dan Brown ma poważną konkurencję, bo powieść Luisa Montero Manglano jest (wg mnie) 100 razy lepsza od jego powieści. Wyobraźcie sobie dużo młodszego Indianę Jonesa poszukującego stołu Salomona w tunelach niesamowitego zamku, Indianę bystrego, inteligentnego, znawcę historii i archeologii - to przedsmak tego, co zawiera "Stół krola Salomona". Ta powieść naprawdę robi wrażenie. Jest prawdziwa, wiarygodna i porywająca!
Chylę czoło przed Autorem i juz nie  mogę doczekać się na kolejne tomy!




4 komentarze:

  1. oooo to muszę przeczytać koniecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię takie historyczne powiązania między przeszłością a teraźniejszymi czasami, zwłaszcza, kiedy obudowane są dobrą, wciągającą fabułą. Pozdrawiam
    ksiazkowy-termit.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Warto przeczytać. Polecam.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...