czwartek, 5 maja 2016

Śmierć kolekcjonera - Agnieszka Pietrzyk

Sąsiedzi w jednym z elbląskich mieszkań odkrywają parę powieszonych staruszków. Kilka godzin później środowiskiem zbieraczy rzadkich obligacji wstrząsa morderstwo jednego z kolekcjonerów. Ginie mężczyzna, który poprzedniego wieczoru wylicytował na hotelowej aukcji wyjątkowo cenny okaz papierów wartościowych. Czy obie tragedie są ze sobą powiązane? Na to pytanie próbuje odpowiedzieć komisarz Kamil Soroka, który łączy siły z prokurator Mileną Łempicką-Krol. Bagaż własnych doświadczeń i obsesji zaprowadzi ten duet w wiele ślepych uliczek. Czas działa na ich niekorzyść, a lista podejrzanych się wydłuża. Śmierć kolekcjonera to mroczna, pełna nieoczekiwanych zwrotów akcji powieść kryminalna, która wciąga czytelnika nie tylko wartką akcją, ale też specyficzną atmosferą rzadkiego hobby, podsycanego przez teorie spiskowe.

Okładka: miękka
Ilość stron: 319
Wydawnictwo: Czwarta Strona

Spędziłam długi weekend nadrabiając czytelnicze zaległości. Pięknego, słonecznego dnia towarzyszyła mi Agnieszka Pietrzyk ze swoim znakomitym kryminałem ... przy śniadaniu:)



"Śmierć kolekcjonera" to klimatyczna i oryginalna powieść, która wprowadza nas w świat kolekcjonerów i walorów - dla mnie bardzo egzotyczny i ciekawy, a przy tym taki polski.
Akcja powieści rozgrywa się w Elblagu, dokąd przyjeżdżają kolekcjonerzy walorów na aukcję w hotelu "Pod Lwem". 
Ester, recepcjonistka, zalicza wstrząsający poranek. W oknach naprzeciwko widzi rano wisielców - to starsze małżeństwo zakończyło swoje życie. Wszystko wskazuje na samobójstwo, ale komisarz Soroka przygląda się sprawie bardzo wnikliwie. Wspiera go prokurator Milena Łempicka-Krol, bardzo zaangażowana w pracę, którą zagłusza prywatne problemy. Znajdują list, który informuje ich o testamencie zmarłych, a spadkobierca jest zaskakujący.
Do mieszkania recepcjonistki przybywa na pocieszenie jej kochanek, dyrektor hotelu. 
Na aukcjach, znany kolekcjoner, z satysfakcją nabywa najlepsze okazy, chowa je w hotelowym sejfie, jednak nie dane mu jest cieszyć się nabytkami długo. Zostaje bowiem zamordowany, a policja w pokoju znajduje też trupa recepcjonistki. Wszyscy goście hotelowi są podejrzani, a dodatkowo okazuje się, że testament kolekcjonera i testament zmarłego małżeństwa są bardzo podobne. O co chodzi? Czy obie sprawy łączą się ze sobą? Musi to wyjaśnić policja....

Powieść Agnieszki Pietrzyk okazała się znakomicie napisana i z dużą znajomością tematu. Widać tutaj dbałość o szczegóły, co nadaje powieści realizmu. Akcja książki toczy się niespiesznie, jak w klasycznych kryminałach, jednak jest naprawde porywająca.
Autorce udało się mnie zaciekawić, zarówno wątkiem kryminalnym, jak i kolekcjonerskim. Powieść jest napisana lekkim i przyjemnym językiem, co sprawia, że czyta się ją wręcz błyskawicznie. Fantastyczna okładka przyciąga oko i podsyca klimat książki.
Przeczytałam z przyjemnością - polecam!




2 komentarze:

  1. Fantastyczne, wiosenne śniadanie:) A po książkę chętnie sięgnę. Zapowiada się ciekawa lektura.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...